Jon Jones pomógł odwodnionemu człowiekowi – “To nie ja jestem bohaterem, zdecydowanie nie”.
przez Przemek Krautz
– Nie próbuję robić z siebie bohatera – napisał sportowiec po tym jak wziął udział w akcji ratowania człowieka.
“Uważamy, że uratowaliśmy mu życie. Znaleźliśmy tego człowieka, jak leżał na ziemi w parku. Wyglądał na mocno odwodnionego. Posadziliśmy go pod drzewem i zmusiliśmy go do wypicia czterech butelek wody” – napisał na Twitterze Jon Jones.
Do zdarzenia doszło 4 lipca w amerykańskie święto niepodległości – “Grupa naprawdę jest przekonana o tym, że uratowaliśmy tego mężczyznę. Tak, to było niesamowite!” – dodał sportowiec.
Jeden z komentujących całe zdarzenie zarzuca fighterowi, że ten próbuje zrobić z siebie bohatera.
“To nie ja jestem bohaterem, zdecydowanie nie. Członkowie mojej grupy są bohaterami. Ci mężczyźni i te kobiety. Jestem z nich dumny.” – odpowiedział Jones.
Źródło: Sportowe Fakty