Piłkarz cudem uniknął śmierci. Został napadnięty i okradziony. Musiał uciekać z płonącego auta [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Policja szuka napastników, którzy zaatakowali francuskiego piłkarza. Zawodnik przebywał na wakacjach, w mieście, w którym ma grać w przyszłym sezonie.
Ronael Pierre-Gabriel kilka dni temu został wypożyczony z niemieckiego klubu FSV Mainz do Stade Brest 29. Nie wiadomo jednak, czy w związku z ostatnimi wydarzeniami umowa nie zostanie anulowana.
Jak podał portal “Bild”, prawy obrońca padł ofiarą napadu. Został zaatakowany na jednej z ulic miasta Brest. Złodzieje pobili i okradli sportowca. Na sam koniec podpalili także jego Audi RS4 warte 80 tysięcy euro.
Piłkarz musiał uciec z auta, które stanęło w płomieniach. Nie wiadomo, jaki obrażenia odniósł w wyniku napadu, pojawiła się jedynie informacja, że jest pod opieką lekarzy. Wkrótce ma złożyć wyjaśnienia.
Do sieci trafiło nagranie ukazujące samochód, który całkowicie spłonął.
Źródło: Bild / TVP Sport