Środa, 24 Kwietnia, 2024

Shawn Porter: Lopez to klasa światowa, ale Łomaczenko jest z innej galaktyki

Opublikowane 13 sierpnia 2020, 21:11
przez Damian Szymko
0
0
Brak komentarzy
Źródło: tns.ca

Teofimo Lopez (15-0, 12 KO) od dawna starał się o walkę z Wasylem Łomaczenką (14-1, 10 KO), dodatkowo walcząc o jak najwyższe wynagrodzenie. Finalnie dopiął swego, ale zdaniem Shawna Portera, ta walka przychodzi dla niego za wcześnie.

Pojedynek unifikacyjny odbędzie się 17 lub 24 października w MGM Grand w Las Vegas. Być może jeszcze w tym tygodniu zostaną podpisane kontrakty. Bombardier z Brooklynu ma czym uderzyć, tylko czy to wystarczy na geniusza ringów olimpijskich, który podpisując kontrakt zawodowy legitymował się bajecznym bilansem 396-1?

– Podoba mi się ta walka i z przyjemnością ją obejrzę, lecz moim zdaniem Teofimo jest jeszcze zbyt zielony na kogoś takiego jak Łomaczenko. Będę trzymał kciuki za Lopeza, tylko jak on miałby to wygrać? Moim zdaniem wygra Łomaczenko, ale jeśli się pomylę i wynik okaże się inny, będę skakał z radości. Jest czterech młodych i obiecujących zawodników, właśnie Lopez, a także Devin Haney, Shakur Stevenson i Ryan Garcia. Jeśli ktoś mógłby teraz pokonać Łomaczenkę, to chyba tylko Stevenson i właśnie Lopez. Dlatego też czekam, bo pewnych rzeczy nie dowiemy się tak naprawdę dopóki obaj nie wyjdą do ringu. Znam dobrze tego chłopaka, bo wyszedł z czteroletniego programu olimpijskiego i z bliska przyglądałem się, jak Teofimo się rozwija. Od początku widać w nim było coś specjalnego. Jest szybki, agresywny i mocno bije. Może zagrozić nawet Łomaczence, który leżał przecież na deskach z Linaresem. Tylko czy Łomaczenko nie wyciągnął wniosków z tamtej sytuacji i czy nie jest już innym zawodnikiem? Naszym zadaniem pomiędzy walkami jest naprawianie błędów i niedociągnięć. I to zapewne uczynił Wasyl – analizuje Porter.

– Eksplozywność, szybkość, siła, w tych elementach obaj są zbliżeni poziomem. Uważam jednak, że trochę za wcześnie dla Lopeza na ten pojedynek. Co nie oznacza wcale, że na niego nie czekam – dodał były dwukrotny mistrz świata wagi półśredniej.

Łomaczenko zaczął zawodową karierę w 2013 roku. Już w drugiej walcę dostąpił zaszczytu rywalizacji o mistrzostwo świata, ulegając kontrowersyjnie na punkty Orlando Salido, który dodatkowo przed walką nie zrobił wymaganego limitu wagowego. Od tematego czasu pozostaje niepokonany, deklasując swoich rywali. Na rozkładzie ma chociażby dwukrotnego mistrza olimpijskiego i zawodowego mistrza świata Guillermo Rigondeaux czy innego mistrza olimpijskiego, Luke’a Campbella.

Źródło: bokser.org / boxingscene.com

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments