
Maciej Sulęcki wraca na ring! Czy Polaka stać jeszcze na wygrane z najlepszymi?

przez Damian Szymko

Na co jeszcze stać Macieja Sulęckiego?
Najlepszy obecnie polski pięściarz wagi średniej Maciej Sulęcki (28-2, 11 KO) najbliższą walkę stoczy 28 sierpnia w Suwałkach. Jego rywalem będzie twardy, ale ograniczony Sasza Jengojan (44-7-1, 26 KO), który w swojej karierze nigdy nie przegrał przed czasem.Tego typu rywal to na pewno nie szczyt marzeń ani możliwości Sulęckiego. Według statystycznego portalu boxrec.com Polak jest obecnie na 11. miejscu w bardzo mocno obsadzonej wadze średniej. Jego kariera na poważnie rozpoczęła się w 2014 roku,, kiedy dość niespodziewanie pokonał faworyzowanego Grzegorza Proksę, byłego mistrza Europy i pretendenta do mistrzostwa świata.
Striczu już miał okazję posmakować boksu na najwyższym, światowym poziomie. Najpierw w kwietniu 2018 roku przegrywając na punkty po równej walce z Danielem Jacobsem. Kolejna potyczka to już pojedynek o mistrzostwo świata WBO z bardzo niewygodnym Demetriusem Andrade. Tutaj już równo nie było, Amerykanin zdeklasował na przestrzeni 12-stu rund Sulęckiego.
Najbliższa walka Maćka jest typowo na zrzucenie rdzy i przeboksowaniu kilku rund z twardym zawodnikiem. Polak celuje jednak dużo wyżej, a jest w kim wybierać, bo waga średnia jest obecnie bardzo mocno obsadzona – Canelo, Golovkin, Charlo, Andrade, Eubank Jr czy Derevachenko.
Czy Sulęckiego stać na rywalizację z czołówką? walka 28 sierpnia na pewno nie odpowie na to pytanie. Można mieć tylko nadzieję, że kolejna walka będzie już z kimś z TOP10.
Źródło: Sportowy Punkt Widzenia