
Mija 7 lat od ringowej wojny. “Chcieliśmy się pozabijać” – wspomina Artur Szpilka. [WIDEO]

przez Przemek Krautz

Mija 7 lat od wielkiego rewanżu Artura Szpilki z Mike’em Mollo, który odbył się 16 sierpnia 2013 roku. Pięściarz z Wieliczki postanowił skomentować i przypomnieć ringową bitwę z Mollo. Szpilka skomentował – Jeden z najbardziej zawziętych wojowników z jakim walczyłem.
Do pierwszej walki z Mike’em Mollo doszło w lutym 2013 roku. Wtedy Szpilka był liczony i leżał na deskach, jednak ostatecznie wygrał przez nokaut w 6 rundzie. Do rewanżu doszło 16 sierpnia w Chicago, gdzie Szpilkę wspierało mnóstwo kibiców z Polski. To była ringowa wojna!
Artur Szpilka dwa razy był liczony, jednak ponownie pokazał się z dobrej strony i w piątej rundzie efektownie znokautował Amerykanina.
Po 7 latach Szpilka wciąż wspomina tej pojedynek:
Jeden z najbardziej zawziętych wojowników z jakim walczyłem, do dziś kumple a przed walka chcieliśmy się pozabijać. Boks jest piękny uczy pokory i szacunku do swojej pracy – napisał Szpila na Twitterze.
Artur Szpilka (24-4, 16 KO) za pośrednictwem mediów społecznościowych potwierdził, że już wrócił do treningów i na sali spotkał się ze swoim nowym trenerem Andrzejem Liczikiem. Na początku kwietnia pięściarz z Wieliczki przeszedł poważny zabieg operacji barku i z tego powodu czekała go 4 miesięczna przerwa w treningach. Jak potwierdził z ręką jest już coraz lepiej.
Swoją ostatnią walkę „Szpila” stoczył w marcu wracając po latach do kategorii cruiser i w mocno kontrowersyjnych okolicznościach wygrał z Siergiejem Radczneko (7-6, 2 KO). Szpilka i jego promotor zapewniali, że na pewno dojdzie do rewanżowego starcia, ale na dzień dzisiejszy jest bardzo daleko od tego.
Arturowi została już tylko jedna walka do wypełnienia kontraktu z grupą Knockout Promotions i po niej stanie się wolnym zawodnikiem. Na ring powinien wrócić pod koniec tego roku.