Tyson Fury wziął udział w wyścigu na… wózku inwalidzkim! “Jeden z najtrudniejszych treningów w życiu zaliczony.” [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Tyson Fury ostatni raz zawalczył w lutym, kiedy w siódmej rundzie zwyciężył przez TKO z Deontayem Wilderem (42-1-1) , zdobywając tym samym tytuł mistrza świata WBC w MGM Grand w Las Vegas. Wilder zastosował klauzulę natychmiastowego rewanżu – wymuszając trzecie spotkanie, które ma mieć miejsce 19 grudnia.
„Najpierw przyjadę po Wildera, potem po Joshuę. Wtedy przyjdę po kogokolwiek innego kto chce zadymy. Wszyscy zostaniecie unicestwieni, każdy z was. Nic nas teraz nie powstrzyma. Każdy, kto będzie kolejny, zostanie roztrzaskany na kawałki, zakończony, zaorany jak kamień na drodze. Z wiekiem staję się lepszy, jak dobre wino” – powiedział kilkanaście dni temu Fury cytowany przez The Mirror.
Tyson Fury 12 sieprnia obchodził urodziny. Relacje z rodzinnej imprezy opublikował na Instagramie. Były prezenty, mnóstwo radości i uśmiechu. Bokser jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, więc jego fani widzą na bieżąco jego poczynania.
14 sierpnia boksował z ojcem na plaży, a całemu wydarzeniu przyglądało się kilkadziesiąt osób.
Co ciekawe w weekend, Tyson Fury wziął udział w nietypowym treningu. “Jeden z najtrudniejszych treningów w życiu zaliczony. 7 mil (przyp. red. około 11 km) na wózku inwalidzkim. To było bardzo ciężkie”. – skomentował pięściarz.
Wyścig zakończył na drugim miejscu. Jak zaznaczył, było to ciężkie zadanie!
Źródło: The Mirror / Twitter