Felix Trinidad odrzuca pomysł powrotu: życzę Oscarowi De La Hoyi wszystkiego najlepszego
przez Damian Szymko
W środę, dyrektor generalny Golden Boy Promotions, Oscar De La Hoya, ujawnił, że planuje wrócić na ring. Jeden z byłych przeciwników w karierze De La Hoyi, Felix „Tito” Trinidad, nie jest zainteresowany ewentualnym rewanżem, nawet za duże pieniądze ze swoim byłym wrogiem.
Trynidad jest bardzo szczęśliwy na emeryturze i nie ma ochoty wracać na ring – ponieważ obecnie do tego sportu powraca kilka wielkich nazwisk z przeszłości.
„Prawda jest taka, że jestem spokojny. W tych chwilach mojego życia jestem spokojny, ale jednocześnie walczę o to, o co muszę walczyć ”– powiedział Trinidad do Carlosa Gonzaleza, odnosząc się do procesu o odzyskanie części fortuny, którą zgromadził podczas swojej kariery w boksie.
„Życzę Oscarowi wszystkiego najlepszego. Nigdy nie miałem nic przeciwko niemu. Walczyliśmy, bo musieliśmy mieć zwycięzcę, a jest nim Tito Trinidad. Życzę mu wszystkiego najlepszego. Oscar wie, że nie jest to łatwe, ale oby po powrocie odniósł sukces na świecie ”.
Kiedy De la Hoya i Trinidad spotkali się we wrześniu 1999 roku, walka przyniosła 1,4 miliona subskrypcji w systemie pay-per-view. Trynidad wygrał bardzo wyrównaną dwunastorundową walkę przez decyzję sędziów, dając De La Hoyi pierwszą porażkę w karierze.
Felix Trinidad Rodríguez, ojciec i główny trener Trinidada, wyjaśnił, że potencjalny powrót De La Hoya na ring nie będzie motywacją dla jego syna do pójścia w ślady swojego byłego rywala.
„De La Hoya mógł mieć rewanż i nigdy nie chciał. W tym momencie jest już za późno. Tito musi dbać o swoje zdrowie, ponieważ boks to nie zabawa. Obaj przeszli przez pole minowe… De La Hoya nigdy więcej nie chciał walczyć z Tito. Jeśli nadal ma cierń w boku po porażce, jest już za późno, aby go usunąć, bo miał na to osiem okazji i nie wykorzystał ich” – powiedział ojciec legendy.
Źródło: boxingscene.com