Krystian “Tyson” Kuźma o rozpoznawalności: “To jest fajne uczucie, jak podchodzi człowiek z innego miasta…”
przez Przemek Krautz
Krystian “Tyson” Kuźma podczas wczorajszego ważenia przed galą GROMDA 2 udzielił wywiadu dla portalu mmarocks.pl.
Dziennikarz spytał Tysona o walkę Denisa Załęckiego – “Wiem, że będzie walczył Twój kolega na GROMDZIE. On stwierdził, że to, że będzie walczył w superfighcie nie jest przypadkiem, bo nie chciał walczyć w turnieju tłumacząc, że nie chciałby w finale walczyć z Tobą”.
ZAREJESTRUJ SIĘ I ODBIERZ BONUS
PIERWSZY ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 100 ZŁ
Kuźma odpowiedział – “Ja też nie chciałbym się z nim bić, jesteśmy kolegami. Nawet jakbyśmy się mieli bić na rękawice to bym nie chciał, a tym bardziej na gołe pięści. Dla mnie temat jest ucięty, dla niego zresztą tak samo od samego początku. Denis teraz wygra, a na następnej Gromdzie będzie mógł zawalczyć w turnieju. Znamy się na co dzień, latamy razem, czy to na trybunach, czy na osiedlu, czy na treningu, czy na obiedzie.“
Zawodnik opowiedział również o rozpoznawalności po wygranej pierwszego turnieju – “Z tego co zaobserwowałem, to widzę jak ludzie do mnie podchodzą, robią sobie ze mną zdjęcia. Na początku było to krępujące i mi to nie pasowało ale teraz to fajne uczucie, jak podchodzi człowiek z innego miasta, mówi siema, znam Cię, szacunek. To na pewno też buduje.“
Źródło: MMARocks.pl