
Mateusz Gamrot z ogromnymi ambicjami: “W KSW zarobię więcej niż w UFC, ale chce walczyć z najlepszymi”

przez Przemek Krautz

Mateusz Gamrot po ostatniej walce na KSW 54 stał się wolnym agentem. W walce wieczoru reprezentant klubu Czerwony Smok pokonał Mariana Ziółkowskiego. Zawodnik dopełnił kontrakt z KSW i stał się wolnym agentem. 29-latek nie ukrywa, że jego głównym celem w karierze jest wejście do organizacji UFC.
W rozmowie z portalem Sport.pl Gamrot potwierdził, że organizacja KSW z pewnością oferuje większe pieniądze niż UFC, jednak to nie jest dla niego najważniejsze – Gamrot chce dużych walk!
Na pytanie oto, czy jest już wolnym agentem Mateusz Gamrot odpowiedział:
Tak. Jestem teraz wolnym agentem. Chciałbym bardzo podziękować federacji, bo to była wspaniała przygoda. Cieszę się, że zakończyłem mój kontrakt i pozostałem w dobrych relacjach z Maciejem Kawulskim i Martinem Lewandowskim. Myślę, że i tak będę regularnie odwiedzał ich gale, bo wielu moich kolegów klubowych tam walczy, m.in. Borys Mańkowski, bracia Rajewscy czy Michał Włodarek. Teraz chcę jednak wykonać teraz krok naprzód i spełniać swoje marzenia.
Gamrot wierzy, że jest w stanie walczyć z najlepszymi zawodnikami z UFC!
Tak. To najlepsza organizacja na świecie, a ja czuję, że mogę się mierzyć z topowymi zawodnikami. Odchodzę z KSW jako podwójny mistrz, a przecież KSW to obok Bellatora i One Championship najsilniejsza federacja po UFC.
Chciałbym od razu zostać wrzucony na głęboką wodę. Na dzień dobry zmierzyć się z kimś z TOP 15. Mam 29 lat, jestem w idealnym wieku, by spróbować wejść na szczyt.
Dla zawodnika nie są ważne pieniądze, ma duże ambicje sportowe, które zamierza spełnić. Po kilku solidnych walkach w UFC mógłby zarabiać już dużo większe pieniądze, nie wspominając tutaj o bonusach za walki!
– Wiadomo, że w KSW mogę dostawać lepsze pieniądze niż początkowo w UFC, ale mi na serio nie zależy tylko na pieniądzach, a mam cholernie duże ambicje sportowe. Poza tym, jeśli wygram kilka walk, to stawki wzrosną diametralnie i wtedy UFC zapłaci więcej niż KSW. Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze. Mam dwójkę dzieci i kiedy mnie spytają na starość, czy czegoś żałuję, to nie chcę im odpowiedzieć, że tego, że nigdy nie spróbowałem się w UFC. – powiedział Gamrot.
Cała rozmowa tutaj.
Źródło: Sport.pl