“Mamed nie umie poradzić sobie z przegraną” – Askham o ostatniej walce na KSW
przez Przemek Krautz
Na gali KSW 55 Schott Askham kolejny raz zmierzy się z Mamedem Khalidovem. Tym razem w stawce będzie mistrzowski pas federacji.
W grudniu 2019 roku na KSW 52 zawodnicy spotkali się w klatce po raz pierwszy, ale w stawce pojedynku nie było pasa. Po taktycznej i bezpiecznej walce ze strony Askhama rywal uległ jednogłośnie na punkty po 3 rundach.
Tym razem Mamed będzie miał szansę zostać mistrzem Konfrontacji Sztuk Walki. Pojedynek z Ashkamem będzie walką wieczoru ma gali 10 października.
W ostatnim wywiadzie Brytyjczyka z Polsat Sport, zawodnik wspomniał, że jest zaskoczony postawą Mamed. Nie spodziewał się, że fighter będzie chciał z nim walczyć drugi raz. Zawodnik liczył na starcie z innym Polakiem, gdyż pokonał już wszystkich najmocniejszych rywali w swojej kategorii.
– Byłem przekonywany do walki z Tomaszem Narkunem i myślę, że to był dobry pomysł. Nie widzę już dla siebie przeciwników w wadze średniej. Pokonałem tam najlepszych zawodników. Nie chcę zabrzmieć lekceważąco, ale pokonałem Michała Materlę i Khalidova. Myślałem, że będę walczyć z Narkunem – powiedział Askham.
Przeczytaj również:
– Mamed był na kolanach w czasie ostatniej walki. Powiedział w wywiadzie, że ja powinienem się wstydzić takiej wygranej, ale przecież miał mnóstwo okazji, by wstać. Dlaczego tego nie robił? Ponieważ próby wstania na nogi kończą się przepychankami. Wydaje mi się, że tylko dwa razy walczyliśmy o pozycję w zwarciu i w obu przypadkach wygrałem. Tego typu przepychanki, starcia o pozycję zabierają mnóstwo siły. Możemy powalczyć w ten sposób przez pięć rund, gwarantuję wam, że on sobie ze mną nie poradzi – odpowiedział zawodnik zapytany o to, czyją przewagą będą 5-minutowe rundy.
Askham dodaje, że nie rozumie zachowania Mameda, który nie potrafi przyjąć porażki – Mamed zachowuje się jak dzieciak, nie umie poradzić sobie z przegraną. Wrzuciłem na moje social media jedno zdjęcie, na którym nawet go nie uderzam, tylko wyprowadzam cios. W odpowiedzi wrzucił trzy zdjęcia i emotikonę z palcem przytkniętym do ust. Wtedy wrzuciłem post z nim na kolanach po walce i napisałem: pokłoń się Mamed. Jeśli nie podobają mu się moje posty, niech mnie nie śledzi. Ale to nie ja wrzuciłem coś obrażającego, to było tylko zdjęcie-wspomnienie. A on się o to obraził, udzielił wywiadów, w których mówił, że ja powinienem się wstydzić takiej wygranej w walce. A może to on powinien się wstydzić przegranej w takim stylu?
Źródło: Polsat Sport