
“Mój pierwszy wyczyn sportowy, było warto” – Popek Monster po ukończeniu Runmageddonu [WIDEO]

przez Przemek Krautz

W ostatni weekend nad Zalewem Bardowskiego w Warszawie odbył się Runmageddon. Jednym z jego uczestników był Popek Monster, który pokonał 50 przeszkód na 12-kilometrowym dystansie.
Popek swoją karierę w sportach walki zaczynał w Wielkiej Brytanii, gdzie na Cage Rage w 2008 wygrał dwa pojedynki. W tym samym roku przegrał pierwsze starcie, a do MMA powrócił dopiero po 8 latach.
W 2016 roku zadebiutował w KSW, jednak już w pierwszej rundzie przegrał z Mariuszem Pudzianowskim. W kolejnej walce pokonał Burneikę, a następnie w drugich rundach został znokautowany najpierw przez Tomasza Oświecińskiego, a później przez Erko Juna.
Po tym pojedynku Popek zrozumiał, że nie jest w stanie zrobić kariery w zawodowych sportach walki i z KSW przeszedł do FAME MMA. W debiucie udało mu się poddać Damiana Zduńczyka.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
Genesis: Znamy cenę za dostęp do transmisji PPV! Gdzie oglądać walkę Marcina Różalskiego?
Znany z brutalnych nokautów Gracjan Szadziński zawalczy na gołe pięści!
Kiedy Popek przygotowywał się do występu w największej organizacji freak-fightów w Polsce, udzielił wywiadu, w którym wspomniał, że “Przyjechał wciągać koks, a wciągnął go sport“, raper w sierpniu wyznał również, że nie pił alkoholu przez ostatnie 8 miesięcy, kiedy to był zajęty treningami.
Popek pochwalił się również, że dzięki temu, że zajął się sportem, pierwszy raz jest w takiej dobrej formie – “Sport trzyma mnie przy życiu. Pięknie chudnę, będę miał w końcu kaloryfer, w wieku 41 lat. Nie wiem komu mam za to dziękować, chyba moim trenerom. Zaczynam być coraz bardziej pijany powietrzem i jaram się tym.” – pisał na Instagramie raper.
Teraz wziął on także udział w Runmageddonie, czym pochwalił się na swoich social mediach. Na koniec Popek pochwalił się, że udało mu się ukończyć bieg i uznał to za ważne osiągnięcie sportowe – “Mój pierwszy wyczyn sportowy, 12 kilometrów Runmageddon. Naprawdę było warto!” – powiedział na swoim Instagramie.
Polecamy
