Wtorek, 23 Kwietnia, 2024

20 rocznica ringowej wojny, której oficjalnie nie było – Andrzej Gołota vs Mike Tyson! [WIDEO]

Opublikowane 20 października 2020, 00:33
przez Lukasz "Magiku"
0
0
Brak komentarzy
fot. Getty Images

Dokładnie 20 października 2000 roku w Detroit naprzeciwko siebie w ringu stanęło dwóch mocno kontrowersyjnych pięściarzy Mike Tyson i Andrzej Gołota! Wyczekiwana i zapowiadana walka jako krwawa ringowa wojna miała finał jakiego kompletnie nikt się nie spodziewał.

Dla Mike’a Tysona, byłego mistrza wszechwag miał być to tylko przystanek w kolejnym mistrzowskim marszu. Amerykanin zwycięstwem nad wyżej wtedy notowanym Gołotą chciał się wybić w rankingach. Cztery miesiące wcześniej Tyson zdemolował w 1 rundzie Lou Savaresa i do walki z Andrzejem wychodził z tym samym nastawieniem.

Andrzej Gołota w stanach wyrobił sobie metkę “Faul Pole” – po dwóch niesamowitych bojach z Riddikiem Bowe’m. Dzięki temu był mocno zauważalnym i cenionym już pięściarzem z niesamowitymi możliwościami. Połączenie Gołoty z Tysonem miało być mieszanką wybuchową i taką było – ale konferencje prasowe i samo ważenie przebiegały bardzo spokojnie. Dla Polaka walka z Tysonem to przede wszystkim ogromne wynagrodzenie (ponad 2 mln dolarów), ale przy około 20 mln Tysona wyglądało to blado. Dzięki ewentualnemu zwycięstwu Andrzej miał się bardzo przybliżyć do 2 mistrzowskiej szansy, po porażce z Lennoxem Lewisem w 1997 roku.

Nastał pierwszy gong i pięściarze ruszyli na siebie przy owacji na trybunach. Mike Tyson w swoim stylu nisko na nogach, dobry balans i duża agresja. Jednak nie obyło się bez faulów (uderzenia głową z byka) na które jednak zupełnie nie reagował sędzia. pod koniec rundy Tyson trafia potwornym sierpem i Gołota przyklęka, ale szybko wstaje. W przerwie między rundami Andrzej narzekał na uderzenia głową, źle się czuł i chciał przerwania walki! Trener Al Certo nie chciał tego nawet słuchać mówiąc:

“nie ma mowy, Andrew, musisz ku**a walczyć”

fot. ICON SMI

Andrzej wyszedł do 2 rundy i była to prawdziwa ringowa wojna z otwartymi wymianami i bombami z obu stron! Aż dziwne, że nikt nie padł w tej rundzie a pod koniec Gołota zyskiwał przewagę. Jednak w przerwie stało się coś niespotykanego. Gołota miał dość nie chciał dalej walczyć – trener Certo wpycha mu na siła ochraniacz na zęby i nakazuje mu walczyć dalej! A Gołota po prostu opuszcza ring i kieruje się do szatni, a w jego kierunku z niezadowolonych kibiców lecą różne przedmioty.

Po walce w szpitalu okazało się, że po faulach Tysona u Gołoty lekarze stwierdzili wstrząs mózgu, pękniętą szczękę i naderwany kręg w odcinku szyjnym kręgosłupa! Niedługo później u Mike’a Tysona wykryto, że podczas walki był pod wpływem marihuany i pojedynek został uznany jako nieodbyty, nieważny – No Contest.

Po latach tak Mike Tyson tłumaczył się dlaczego zapalił marihuanę przed walką z Andrew:

Kiedy zobaczyłem Gołotę na ważeniu, spanikowałem. Był wielki i szalony, a na plecach miał duże czerwone krosty od sterydów. Wyglądał jak je***ny trędowaty. “Co ja tutaj robię z tym wielkim świrem. Myślałem, leżąc w łóżku i próbując zasnąć. Zapaliłem więc skręta i już po pierwszym machu poprawił mi się nastrój. “Je***ę tego gościa” – pomyślałem.”

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments