“Nie widzę siebie walczącej bez fanów” – Joanna Jędrzejczyk o powrocie do oktagonu
przez Przemek Krautz
Joanna Jędrzejczyk planuje swój powrót do akcji, ale pandemia COVID-19 zmusiła ją do przystosowania się do zupełnie nowego świata, w którym rezerwacja walki nie jest tak łatwa, jak przyjęcie oferty z UFC.
Jak tłumaczy była mistrzyni wagi słomkowej, ograniczenia w podróżowaniu uniemożliwiły jej łatwy dostęp do jej drużyny i trenerów z American Top Team na Florydzie, co z kolei na dłuższy okres zatrzymało ją w domu w Polsce.
– Z powodu sytuacji COVID jakoś nie mogę wrócić do Stanów – wyjaśniła Jędrzejczyk podczas rozmowy na żywo z Laurą Sanko przed UFC Fight Island 6 – Nie widzę siebie przygotowującej się w Polsce lub gdzieś poza American Top Team bez Mikeya Browna, Katela Kubisa, w ogóle całego American Top Team. Kocham tych ludzi. To moja drużyna. Myślę, że wrócę w przyszłym roku – dodała.
– Planowałem wrócić do Stanów w połowie tego roku, w październiku, pod koniec tego roku, ale prawdopodobnie będzie to styczeń. Ćwiczę, trenuję każdego dnia. Trenuję codziennie. Robię dużo cardio, dużo jiu-jitsu, dużo boksu. Nie przestaję trenować i każdego dnia pracuję – zapewnia JJ.
Ostatni raz JJ walczyła w marcu z Zhang Weili po ciężkiej wojnie, uznanej za jedną z najlepszych walk w historii kobiecego MMA, Polka zrobiła sobie dłuższą przerwę, aby zregenerować siły i odpocząć. Jakiś czas temu pod jednym ze zdjęć na Instagramie zawodniczka napisała “na emeryturze”.
– Żyję najlepiej, jak mogę – powiedziała Jędrzejczyk – Żyję moim marzeniem. Jak wiesz, zawsze jestem zajęta i szczęśliwa. Wciąż walczę. Nie jestem na emeryturze.
– Wiele osób na social mediach pyta, czy jestem na emeryturze, nie jestem. Po prostu się nie spieszę – dodała.
Na ten moment nie wiadomo kiedy JJ wróci do oktagonu. Utrudnia to również sytuacja związana z pandemią. Mimo że UFC organizuje gale, Polka nie wyobraża sobie walczyć bez udziału publiczności.
– Nie widzę siebie walczącej bez fanów – powiedziała Jędrzejczyk – Wiesz, jak wchodzę w interakcje z ludźmi. Nie widzę siebie walczącej bez publiczności. Nie ma sportu bez fanów, żadnego sportu.
– Chcę, aby moi ludzie oglądali i wspierali mnie na żywo. Po prostu tego potrzebuję. Potrzebuję tej energii od ludzi. Ta atmosfera zawsze sprawia, że czuję się tak dobrze – tłumaczyła JJ.
Źródło: mmafightning.com