Pierwszy wpis Marcina Różalskiego po walce: “Niskie ukłony, mega szacunek i wielkie uznanie dla Wojowników, którzy…”
przez Przemek Krautz
Marcin Różalski opublikował właśnie pierwszy wpis po przegranej walce na gołe pięści i łokcie w organizacji Genesis. „Różal” to wyjątkowo doświadczony zawodnik, który stoczył 31 walk w kick-boxingu, 11 w MMA oraz jeden pojedynek bokserski. Fighter, który od 2011 roku związany był z KSW, ostatni występ w formule MMA zaliczył ponad 3 lata temu. Teraz wrócił i zawalczył w nowej formule, niestety Amerykanin okazał się być lepszym zawodnikiem w tej płaszczyźnie rozbijając Różalskiego.
Rywalem Różala był mistrz i weteran federacji UFC – Josh Barnett! Amerykanin na swoim koncie ma 43 stoczone walki w formule MMA, z czego aż 35 wygrane. Może pochwalić się również licznymi starciami w boksie. Atut ten wykorzystał w walce z Polakiem, kompletnie rozbijając i klinczując Różalskiego.
Zawodnik z Płocka opublikował wpis w swoich mediach społecznościowych.
Dzień dobry Szanowni Państwo.
Na początku baaardzoo chciałbym podziękować Wszystkim za wszystkie smsy,wiadomości na srejsie i insta, za telefony. Przeprasza, że nie odpisuje, nie odbieram, ale przed walką raczej skupiałem się na bitwie, a teraz nie dam rady bo jest mnóstwo życzeń, gratulacji i ciepłych słów. Bardzo za nie dziękuję. Mi nic nie jest, oprócz bycia przez dłuższą chwilę jednookim Różalem i teraz gdy schodzi adrenalina zaczynam odczuwać ból. Nie wstydzę się porażek, nie boję się ich, wiem, że są wliczone w Naszą pracę i akceptuję to. Nie da rady, żeby Obaj Zawodnicy wygrywali. Przykro jest zawsze i każdemu w każdej dziedzinie jak nie idzie po Naszej myśli, ale ja mówi przysłowie raz na wozie, raz pod wozem. Ja stoczyłem 1 walkę, nie całą bo 2 rundy po 3 minuty. Obity jestem, ból dokucza i grosik zarobiłem.
Niskie ukłony, mega szacunek i wielkie uznanie dla Wojowników, którzy walczyli w niedawnych turniejach walk z gołymi pięściami i jeszcze zdarzało się, że za Swoje bitwy nie otrzymali wynagrodzeń, lub bardzo niskie. Podziwiam Was za charakter, ducha walki, determinację. Ciężki kawałek chleba. Mam nadzieję, że Promotorzy i Organizatorzy docenią Wasze wielkie serca i pewne rzeczy się zmienią na korzyść Wojowników bo nie wyobrażam sobie po wczorajszym debiucie, żeby zostało tak jak było do tej pory. Wielkie ukłony dla Josha za mega walkę i bardzo miłe słowa pod moim adresem. Takie słowa z ust Mistrza to wielka nagroda. Jego wieczór, Jego walka, wspaniale widział i Swoimi patentami zdominował moje. Wydaje mi się, że dobra bitka była i można było ka obejrzeć i nie zwymiotować z nudów.
Mam nadzieję, że wszyscy są usatysfakcjonowani. Moi Kibice dobrą walką,choć wynik nie po Naszej myśli i mam nadzieję, że nie zostaliście oszukani i okradzeni płacąc ppv i ogladając z mojej strony flaki z olejem. Ci co życzyli porażki też są zadowoleni bo dostali to co chcieli, więc na zdrówko. Dziękuję Kumplom z BAD COMPANY MC POLSKA za wsparcie, mega wprowadzenie do klatki, za wszystko, za to, że jesteście. Michałowi Materli, Arturowi Szpilce, Łukaszowi Jaroszowi, Tomkowi Sararze, Mariuszowi Cieślińskiemu i Wszystkim Wielkim Wojownikom, którzy mi wiwatowali, kibicowali.
Przeczytaj również:
- Gracjan Szadziński po krwawej walce na Genesis: „Jesteśmy wojownikami, myślałem, że się nie podda…”
- „Moje ręce są opuchnięte i mam rozcięty palec” – Barnett o obrażeniach po walce z Różalem [WIDEO]
Walka wieczoru:
120 kg: Josh Barnett wygrywa przez TKO z Marcinem Różalskim
Pozostałe walki :
- 65 kg: Michał „Matrix” Królik wygrywa jednogłośną decyzją z Bartoszem Batrą.
- 57 kg: Aleksandra Rola wygrywa jednogłośną decyzją z Moniką Porażyńską
- 73 kg: Gracjan Sadziński wygrywa przez TKO, ciosy na wątrobę z Janem Sirokym
- 120 kg: Rafał Kijańczuk wygrywa przez niejednogłośną decyzję z Marcinem Wasilewskim
- 80 kg: Vaso Bakocevic wygrywa przez nokaut w drugiej rundzie z Dariuszem Rutkiewiczem
- 72 kg: Damian Szmigielski wygrywa przez niejednogłośną decyzję z Denisem Makowskim