
‘Jesteś mi winny trylogię’ – Scott Askham chce kolejnej walki z Khalidovem

przez Przemek Krautz

Scott Askham (19-5) i Mamed Khalidov (35-7-2) mają za sobą dwa pojedynki. Po pierwszej walce to Mamed nawoływał i próbował doprowadzić do rewanżu. Tym razem robi to Brytyjczyk.
Do pierwszej walki doszło na gali KSW 52: Race w grudniu 2019 roku. Zestawienie Khalidova z Askhamem było starciem wieczoru. Pojedynek nie przyniósł fanom wielu emocji, a o jego wyniki zdecydował werdykt sędziów, którzy byli jednogłośni i jako zwycięzcę wskazali Brytyjczyka.
Po przegranej Khalidov obrał sobie za cel zrewanżowanie się na rywalu. Ostatecznie fighterów udało się zestawić na gali KSW 55 w październiku. Mamed przed walką oświadczył, że jest to prawdopodobnie najważniejsze starcie w jego karierze.
Khalidov osiągnął swój cel i w pięknym stylu znokautował Askhama potężnym kopnięciem w głowę. Starcie trwało jedynie 36 sekund, a zwycięzca odebrał mistrzowski pas kategorii średniej.
Co ciekawe, dla Brytyjczyka była to pierwsza przegrana w KSW oraz pierwsza w karierze porażka przed czasem. Oczywiste było, że zawodnik będzie chciał doprowadzić do trylogii, która ostatecznie wyłoni ostatecznego zwycięzcę tego zestawienia.
Kilka dni temu na Instagramie Mameda Khalidova pojawiło się nagranie z treningu, a w opisie pytanie “Kto następny?“
Na co w komentarzu Scott Askham odpowiedział “Po prostu powiedz kiedy. Jesteś mi winny trylogię“