
Szpilka stoczy pojedynek bokserski, a następnie debiut w MMA? – ‘Mam przed sobą najważniejszą walkę życia’

przez Przemek Krautz

Artur Szpilka niedawno rozmawiał z dziennikarzem portalu Sportowe Fakty. Zdradził między innymi, że czeka go najważniejsza walka w karierze.
Kolejnym rywalem Szpili ma być Łukasz Różański. Zawodników czekają jeszcze negocjacje i rozmowa z promotorami, która ma odbyć się na dzisiejszym spotkaniu. Zawodnik chciałby powrócić na ring na początku przyszłego roku, w lutym lub marcu. Szpilka przyznał, że w 2021 planuje stoczyć dwie, trzy walki – nie tylko w formule bokserskiej.
Artur w zawodowej karierze stoczył 28 pojedynków, wygrywając 24 razy. W 2016 roku stanął nawet do walki o pas mistrz świata WBC, jednak przegrał w starciu z Deontay Wilderem. Polak ostatni raz walczył z Serhijem Radczenką i wygrał po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziów.
Pięściarz nie ukrywa, że czeka go najważniejszy pojedynek w życiu. Szpilka został zapytany też o ewentualny debiut w walkach na gołe pięści, jednak przyznał, że na ten moment nie wchodzi to w grę, gdyż wiąże się to dla niego z pewną kontuzją.
Natomiast zapytany o występ w MMA, odpowiedział – Nie chciałbym jeszcze za dużo mówić, z racji tego, że mam przed sobą najważniejszą walkę życia. Po niej będziemy rozmawiać o innych formułach.
Zawodnik już jakiś czas temu zapowiedział, że będziemy mieli okazję zobaczyć go w klatce. Zdradził, że pojedynek będzie raczej freak-fightem – ale też nie na zasadzie z jakimś typowym no-name czy aktorem. To już nie, bardziej chodzi mi o zawodnika, który też przeszedł z jakieś innej formuły, właśnie zaczyna, to wtedy tak.
Źródło: Sportowe Fakty