Najman chwali się pasem, który należy do Przemysława Salety! – ‘Czy dla tego człowieka jest jakaś granica żenady?’

Najman po tym, co zrobił na ostatniej gali FAME MMA, zraził do siebie znaczną większość fanów sportów walki. Kiedy wydaje się, że 41-latek już niczym nie zaskoczy, wtedy okazuje się, że przekracza kolejne granice.

Przemysław Saleta i Marcin Najman byli swego czasu przyjaciółmi. Obaj stali się jednak wrogami, kiedy na jaw wyszedł romans El Testosterona z Ewą Byzdrą, żoną Salety.

Niedawno do sieci trafiło również nagranie, na którym były zawodnik FAME MMA oświadczył, że wytoczy pozew przeciwko Życińskiemu, który oskarżył Najmana o romans z Godlewską. 41-latek dodał również, że wie, jaka czeka go za to kara ze strony sądu. 

Co ciekawe, El Testosteron nie kłamał. Dobrze wie, jaki wyrok może czekać Don Kasjo, gdyż sam oskarżył Saletę o to, że zdradza swoją partnerkę życiową, z dziennikarką. Najman miał wpłacić pieniądze na konto osób, które oczernił oraz na fundację. Zawodnik zapowiedział jednak, że nie zamierza zastosować się do wyroku sądu i nikt nie dostanie ani grosza. 

To jednak nie wszystko. Przemysław Saleta na swoim Facebooku opublikował wpis, potwierdzający, że dla Najmana nie ma żadnych granic. Wielokrotnie w wywiadach czy nagraniach, które trafiały do sieci, mogliśmy zobaczyć pasy znajdujące się w mieszkaniu 41-latka. Jak się okazuje, jeden z nich nie należy wcale do niego…

– Internauci są czujni… a ja zastanawiam się czy dla tego człowieka jest jakaś granicą żenady?!!! Podczas wywiadu z domu, w tle, widać pas IBO International, który zdobyłem w 1999 roku w walce z Asmirem Vojnoviciem. Pas, podobnie jak mnóstwo innych rzeczy, zostawiłem u niego na przechowanie (kolegowaliśmy się wtedy) przed wyjazdem do USA w 2005 r. A po powrocie nie miałem już z nim kontaktu… Chyba, że w międzyczasie Marcin zdobył pas IBO, a ja to przegapiłem…??? – napisał Saleta.

Także w gablocie Najmana znajduje się – pas WKU, pas IBO Przemysława Salety oraz pas, który dostał za charytatywną walkę z wiceprezydentem Żyrardowa.

Źródło: Facebook