Tyson chce trylogii z Holyfieldem! ‘Może powinien sam ze mną porozmawiać, bo…’
przez Przemek Krautz
Mike Tyson w miniony weekend po 16 latach powrócił na bokserski ring i stoczył pokazową walkę, a jego rywalem był inny legendarny pięściarz Roy Jones Jr.
Starcie odbyło się na pełnym dystansie ośmiu dwuminutowych rund. W całym pojedynku znacznie przeważał Tyson, który mimo swojego wieku (54 lata) zaprezentował świetną formę, w przeciwieństwie do rywala. Kibice spodziewali się zdecydowanie czegoś innego. Jones Jr zawiódł swoją postawą i zamiast ostrej wojny, z jednej strony widzieliśmy zawodnika, który cały pojedynek próbował klinczować.
Starcie zakończyło się remisem. Już przed walką wiedzieliśmy, że pojedynek nie będzie punktowany, a sędziowie nie wybiorą zwycięzcy.
Po walce Tyson przyznał, że dla walka była dla niego lepsza niż starcie o mistrzostwo. Bestia nie zamierza robić kolejnej przerwy od boksu. Mike zapowiedział już, że chce walczyć dalej. Jednym z jego kolejnych rywali może być Evander Holyfield.
Zwodnicy pierwszy raz walczyli w listopadzie 1996 roku. Holyfield w 11 rundzie znokautował Tysona i odebrał jego pas WBA.
Rewanż miał miejsce 7 miesięcy później. Stawką ponownie był pas WBA. Tym razem starcie trwało tylko trzy rundy. Mike Tyson został zdyskwalifikowany po tym, jak ogryzł rywalowi kawałek ucha.
Bestia już jakiś czas temu przyznał, że jeśli pojawiłaby się propozycja trzeciego pojedynku, nie widzi przeszkód, żeby taką walkę stoczyć.
„To jest coś, co możemy zrobić, jeśli ludzie będą tego chcieli. Zrobiłbym to z wielką przyjemnością” – powiedział Tyson.
Jak możemy przeczytać na portalu ‘boxingscene’, Tyson sam chciałby porozmawiać z potencjalnym rywalem, gdyż ich ludzie nigdy nie mogą dojść do porozumienia – ‘Może Evander powinien sam ze mną porozmawiać, bo za każdym razem, kiedy moi partnerzy rozmawiają z jego partnerami biznesowymi, nie kończy się to za dobrze‘
Źródło: boxingscene.com