Czwartek, 28 Marca, 2024

Krystian “Tyson” Kuźma na sparingu z Tomaszem Sararą przed finałem GROMDY! [WIDEO]

fot. Tomasz Sarara
Opublikowane 10 grudnia 2020, 19:25
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Boks na gołe pięści powraca! Po dwóch emocjonujących turniejach GROMDA zaprasza na wielki finał, w którym Krystian „TYSON” Kuźma i Mateusz „DON DIEGO” Kubiszyn zmierzą się w walce o 100 tysięcy złotych głównej nagrody. Przed wielkim finałem Tomasz Sarara, który aktywnie prowadzi swój kanał na YouTubie odwiedził “Tysona” z Torunia. Dzisiaj zostało udostępnione nagranie ze sparingu dwóch zawodników.

Pierwsza gala pod nowym szyldem odbyła się 6 czerwca. Do pierwszego turnieju eliminacyjnego zgłosiło się ośmiu śmiałków. Byli tam wszechstronnie doświadczeni fighterzy, ale także nieustraszeni uliczni wojownicy. „TYSON” ma w sobie trochę jednego i drugiego. W amatorskim boksie zaliczył około 30 walk (przegrał zaledwie kilka), na ulicy… dużo, dużo więcej.

W niewielkim ringu GROMDY okazało się, że taka mieszanka jest gwarancją prawdziwych ringowych fajerwerków. „TYSON” nie brał jeńców, a brutalny półfinałowy nokaut nad „BRODACZEM” obiegł światowe media, trafiając nawet do „The Sun”. Szybko okazało się, że sprawa może mieć drugie dno, a wojownik z Torunia ma także pewne genetyczne predyspozycje do sportów walki!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Don Diego zlekceważył Tysona na ważeniu! Face to face przed GROMDA 3. Wyniki, pary turniejowe. [WIDEO]

Zanim na scenie pojawił się Krystian Kuźma, w polskim boksie przez wiele liczył się Mirosław Kuźma. Wujek „TYSONA” był znany jako „król prawego sierpowego”. Pięciokrotnie sięgał po medale mistrzostw Polski i był prawdziwym postrachem na krajowej scenie. Na arenie międzynarodowej nie miał jednak szczęścia do decyzji sędziów i działaczy. W 1982 roku powinien wywalczyć medal mistrzostw świata, ale w ćwierćfinale odpadł po kontrowersyjnym werdykcie…

Na szczęście na ringu GROMDY decydujące znaczenie ma siła pięści! „TYSON” w pierwszym turnieju godne reprezentował rodzinne tradycje, a najbrutalniejszy nokaut zaliczył również po ciosie z prawej ręki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nagranie z krwawych walk turnieju GROMDA. Jak ‚Tyson’ i ‚Don Diego’ trafili do finału? [WIDEO]

Finał będzie zderzeniem dwóch światów.

„TYSON” to uliczny wojownik o nieustępliwym charakterze. „DON DIEGO” jest za to wszechstronnie doświadczonym fighterem, który z powodzeniem radził sobie na ringach kick-boxerskich i bokserskich. Na poprzednich turniejach obaj pokazywali, że w stanie wygrywać z bólem i pokonywali większych od siebie rywali.

Obaj finaliści w niewielkim ringu o wymiarach 4 x 4 metra zdążyli pokazać niesamowity hart ducha. „TYSON” kończył pierwszą edycję zakrwawiony, a do tego z pogruchotaną ręką. „DON DIEGO” z kolei w decydującej walce zmierzył się z gigantem „MAXIMUSEM”, ale i własnymi urazami. W decydującej walce lądował na deskach i wydawało się, że większy rywal w końcu go znokautuje. Wtedy losy rywalizacji odmienił jeden potężny cios z prawej ręki, który kompletnie rozbił twarz faworyta.

Pierwsza GROMDA odkryła przed kibicami „TYSONA”, na drugiej okazało się, że „DON DIEGO” potrafi przełamać nawet prawdziwych kolosów. Finałowe starcie z Krystianem „TYSONEM” Kuźmą to tylko część atrakcji. Kibice obejrzą także inaugurację kolejnego turnieju oraz extra fighty z udziałem reprezentantów różnych sportów walki. Transmisja już 11 grudnia tylko w systemie Pay-Per-View na www.gromda.tv

Artur Szpilka o Tysonie – „Tyson jest zawodnikiem strikte z ulicy, zawodnikiem, który wywodzi się z chuligańskiego kręgu. Mega zdeterminowany, silny bardzo fizycznie, wierzący w siebie od początku i dla mnie jest faworytem w tej walce”

Rychu Peja powiedział – „Ma silne jebn**ie więc pewnie będzie mierzył w to (przyp. red. nokaut), stanowi to jego atut. Nie boi się bić, pomimo obniesionych ran, kontuzji kontynuuje walkę i wygrywa te walkę, więc na pewno trudno jest go zatrzymać. W finale pokaże to co poprzednio, być może na jeszcze lepszym poziomie.

Maciej Miszkin dodał od siebie – „Tyson to przede wszystkim charakteryzujące młodość brak kalkulacji. Niepohamowana agresja, duża eksplozywność i nokautujący lewy sierpowy.”

Zobacz sparing Sarary z Tysonem:

Tekst: GROMDA / Informacje prasowe

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments