Artur Szpilka na wspólnym treningu z “Tysonem” z Torunia. [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Już 11 grudnia odbędzie się wielki finał turnieju GROMDA, w którym Krystian “Tyson” Kuźma zawalczy z Mateuszem “Don Diego” Kubiszynem. Zwycięzca zgarnie pokaźną sumę i nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych. Artur Szpilka, który pomógł “Tysonowi” dostać się do GROMDY i widział od samego początku jego potencjał w walkach na gołe pięści przed samym turniejem postanowił pomóc mu w przygotowaniach i dał ostatnie wskazówki.
Przeciwnikiem “Tysona” będzie doświadczony sportowiec “Don Diego”, który udowodnił już w swoich walkach turniejowych, że może pokonać nawet dużo cięższego i mocniejszego zawodnika. Kubiszyn doskonale radzi sobie w walkach kick-boxerskich i bokserskich.
“Tyson” chce udowodnić, że doświadczenie sportowe i osiągnięcia Kubiszyna nie robią na nim żadnego wrażenia. “Prawdziwe doświadczenie zdobyłem w lesie, czy na ulicy” – tłumaczy zawodnik z Torunia.
„Chce udowodnić wszystkim to, że zawodnicy którzy coś osiągnęli typu Kubiszyn tam Mistrza Świata co zdobył. To o niczym nie świadczy. Prawdziwe doświadczenie to zdobyłem ja w lesie czy na ulicy. Na pewno chce zamknąć mu tą mordę, żeby przestał pie**olić na mój temat różne rzeczy. Bo tak na prawdę w walkach na gołe pieści ma gówno do gadania. Wyszedł sobie raz na turniej i myśli, że ma doświadczenie.„ – zaznacza Kuźma.
Bokser Artur Szpilka, który już na poprzedniej edycji stał murem za “Tysonem” obstawia właśnie jego zwycięstwo. „Tyson jest zawodnikiem strikte z ulicy, zawodnikiem, który wywodzi się z chuligańskiego kręgu. Mega zdeterminowany, silny bardzo fizycznie, wierzący w siebie od początku i dla mnie jest faworytem w tej walce” – mówił zawodnik z Wieliczki.
Przed samym turniejem GROMDA Tyson gościł w Berkut WCA Fight Team, gdzie trenował pod okiem Szpilki.
Czy sam bokser jest zainteresowany walkami na gołe pięści? Być może w przyszłości zobaczymy jego głośny debiut w tej formule. „Spróbowałbym się, wiadomo – jak każdy! Na razie mam jednak karierę bokserską i to jest dla mnie najważniejsze. Poza tym wiem, jak ciężko było wrócić po tych wszystkich operacjach” – powiedział Szpilka.