GROMDA 3: DON DIEGO nokautuje TYSONA z Elany Toruń w trzeciej rundzie!
przez Przemek Krautz
Za nami wielki finał GROMDY. W starciu na gołe pieści, którego stawką było 100 tysięcy złotych, do ringu weszli zwycięscy dwóch pierwszych edycji turnieju Krystian “TYSON” Kuźma i Mateusz “DON DIEGO” Kubiszyn.
Artur Szpilka w studiu przed galą zaznaczył, że będzie to walka dobra ze złem. – “To taka nieoficjalna walka dobra ze złem. Prawdziwy sportowiec kontra człowiek wywodzący się z ulicy. Naprawdę szykują się grzmoty, po raz kolejny powtórzę, że ta trzecia GROMDA to taka kumulacja.”
Po chwili dodając – “Uważam, że Krystian może zostać prekursorem zmiany swojego życia. Jeśli zmieni, a tu wywiad przed walką, a on mówi, że całe jego życie to Elana. Fajnie ale ja ciągle powtarzam albo to, albo to” – powiedział Artur Szpilka przed galą.
Walki odbywają się na gołe pięści na zasadach boksu zawodowego. Ręce zawodników zabezpieczone są tylko owijkami. Pojedynki toczą się na dystansie 4 rund, a każda z nich trwa dwie minuty. Pomiędzy rundami zawodnicy mają minutę przerwy na dojście do siebie.
Jeśli walka nie rozstrzygnie się w ciągu czterech rund rozpoczyna się piąta runda bez limitu czasowego. W GROMDZIE walkę można wygrać jedynie nokautem, technicznym nokautem, dyskwalifikacją lub poddaniem.
Finał był zderzeniem dwóch światów. TYSON to uliczny wojownik o nieustępliwym charakterze. DON DIEGO jest za to wszechstronnie doświadczonym fighterem, który z powodzeniem radził sobie na ringach kick-boxerskich i bokserskich.
Na poprzednich turniejach obaj pokazywali, że w stanie wygrywać z bólem i pokonywali większych od siebie rywali.
Co ciekawe, “DON DIEGO” pomagał “TYSONOWI” przygotowywać się do pierwszej GROMDY, a w drugim turnieju sam wystąpił jako jeden z uczestników. Doprowadziło to do tego, że ze strony zawodnika z Torunia pojawiła się niechęć wobec rywala.
Kubiszyn całą sprawę skomentował w jednym z wywiadów przed finałem – Różnica jest taka, że ja jestem sportowcem, a Tyson nie. Ja podchodzę do tematu stricte sportowo. Nie żywię urazy, nie czuje złych emocji do Krystiana. Wiadomo, złe emocje wyładowujemy w ringu. Krystian chce wnieść emocje spoza ringu, do ringu.
Zaczynamy finał!
Bardzo szybkie ciosy i wymiany. Kubiszyn dobrze chodzi na nogach. Po chwili Tyson trafia potężnymi sierpami Kubiszyna, który pada na deski i jest pierwszy raz liczony. Po wznowieniu walki nabuzowany Tyson szuka mocnych uderzeń, niektóre z nich przestrzeliwuje. Mocna pierwsza runda.
W drugiej rundzie zaczyna Tyson, który chce urwać głowę swojemu rywalowi. Rzuca potężnymi ciosami, ogień w oczach Kuźmy! Pod koniec rundy Don Diego trafia Kuźmę, jednak zawodnik z Torunia cały czas agresywnie nastawiony, jednak jego ciosy już są trochę wolniejsze.
Trzecia runda, ciosy Don Diego szybsze. Coraz więcej z nich dochodzi do głowy. Tyson na charakterze idzie ciągle do przodu, jednak Kubiszyn trafia rywala. Kuźma pada na deski!