Tomasz Drwal przed KSW 57 – ‘Wchodzę na pełnej… żeby komuś z głowy zrobić skarbonkę’
przez Przemek Krautz
Już w najbliższą sobotę odbędzie się ostatnia w tym roku gala KSW. W jednym ze starć w dywizji średniej zmierzą się dwaj doświadczeni fighterzy.
Tomasz Drwal to 38-letni fighter, który w MMA walczy od 16 lat. Zawodnik ma na swoim koncie 28 walk – 22 zwycięstwa, w tym 19 przed czasem, 5 porażek i jeden remis. Polak w 2007 roku jako pierwszy Polak dołączył do największej organizacji MMA na świecie – UFC. Tam stoczył 5 pojedynków, z czego wygrał 2 razy.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
KSW 57 – gdzie oglądać? Transmisja, stream. Dostęp PPV.
Drwal do KSW dołączył w 2014 roku, jednak już po roku zrobił sobie dłuższą przerwę. Powrócił dopiero po 5 latach i na KSW 53 przez nokaut pokonał Łukasza Bieńkowskiego. Tym razem zmierzy się z Patrikiem Kinclem, Czechem, który ma na swoim koncie 22 zwycięstwa i 9 porażek. Fighter w końcu doczekał się swojego debiutu w KSW. Wcześniej na drodze stawały mu kontuzje i pandemia koronawirusa.
Na dzisiejszym media day zapytany o ewentualne przyszłe starcie z Mamedem czy Materlą odpowiedział – Nie zastanawiał się co będzie dalej. Ja się zastanawiam nad tym, co będzie w sobotę i wchodzę na pełnej… na pełnej mocy, żeby komuś zrobić z głowy skarbonkę.
GALA KSW 57 JUŻ W NAJBLIŻSZĄ SOBOTĘ. DOSTĘP DO PPV WYKUPISZ – TUTAJ
Natomiast zapytany o to, czy powrócił na dłużej, odparł – Ja mam to szczęście, że mogę się tym bawić. Ja to traktuje tak, jak kiedyś jeździłem na starty w karate czy kick-boxingu, że po prostu w tygodniu sobie pracowałem, trenowałem, dla fanu ten trening był i w sobotę też się jechało dla fanu wystartować. Bezwzględu na wszystko dawało się z siebie wszystko, co też doprowadziło mnie do tego miejsca, że jestem tutaj i walczę na KSW. W pewnym okresie tego nie było, bo była presja, że trzeba walczyć, żeby żyć, a teraz tej presji nie ma. Jestem w komfortowej sytuacji, że mogę sobie pozwolić na powrót, dalej się tym bawić i mieć z tego radość, bo o to w tym wszystkim chodzi i chodziło na samym początku.
Źródło: KSW