Don Kasjo zdradził, za jaką kwotę ponownie zawalczy z Najmanem – ‘Wiem, że nawet wracając z melanżu go na****le’
przez Przemek Krautz
Don Kasjo w swoim ostatnim pojedynku zmierzył się z Marcinem Najmanem. Zawodnicy w co-main evencie gali Fame MMA 8 mieli walczyć w formule bokserskiej z małymi rękawicami. To, co wydarzyło się w trakcie starcia, nie powinno nigdy mieć miejsca.
W klatce zawodnicy mieli wyjaśnić sobie konflikt, który ciągnął się od pewnego czasu, a w znacznym stopniu został zaogniony po tym, jak Kasjusz oskarżył rywala o romans z Moniką Godlewską. El Testosteron, który mógł wykorzystać okazję, żeby pokazać swoją wyższość w klatce i uciszyć Życińskiego, miał całkiem inny plan.
Krótko po rozpoczęciu pojedynku Najman obalił przeciwnika i zaczął zadawać ciosy w parterze. Następnie, kiedy sędzia odjął zawodnikowi jeden punkt, El Testosteron po wznowieniu walki, wyprowadził low-kicka. Starcie zakończyło się dyskwalifikacją, a krótko po zakończeniu pojedynku w klatce doszło do awantury.
Don Kasjo po miesiącu od starcia na jednym z filmów, które trafiły do sieci, zdradził, ile organizatorzy musieliby mu zapłacić za kolejne starcie z El Testosteronem. Po obraźliwych słowach kierowanych w stronę byłego rywala i jego trenera, Życińskiego podał zawrotną kwotę – Jakby mi zaproponowali rewanż, to za 10 baniek bym wyszedł. Powiem szczerze, za 10 baniek bym wyszedł, ale nikt mi za tego śmiecia nie zapłaci takich pieniędzy. Bym wyszedł, bo bym wiedział, że nawet wracając z melanżu go na****le. Pomimo że się przygotowywałem od 1 listopada, czyli grube trzy tygodnie i po trzech tygodniach czułem, że go zabije, a ten śmieć od***ał takie gówno.
Wideo poniżej.
Zobacz również:
Źródło:YouTube