Szef KSW o debiucie Gamrota w UFC – ‘To pokazuje, że UFC może nie jest takie idealne. Jak takie coś się w KSW wydarzy, to…’ [WIDEO]
przez Przemek Krautz
Martin Lewandowski, jeden z włodarzy największej polskiej organizacji MMA udzielił wywiadu, w którym wspomniał o debiucie Mateusza Gamrota i porównał UFC do KSW.
Gamer to zawodnik, który większość zawodowej kariery walczył w Konfrontacji Sztuk Walki. Był m.in. mistrzem wagi piórkowej i kategorii lekkiej. Fighter w polskich organizacjach stoczył 18 pojedynków i był niepokonany. Kiedy w KSW osiągnął wszystko, co było możliwe, za cel obrał sobie podbój UFC.
W amerykańskim gigancie zadebiutował październiku. Niestety mimo tego, że jego starcie z Guramem Kutateladze zostało nagrodzone bonusem za najlepszą walkę wieczoru, to Polak poniósł pierwszą porażkę w karierze. Werdykt przez wielu został uznany za kontrowersyjny i nie zgodził się z nim nawet sam zwycięzca, który po wygranej przyznał, że ta walka należy do Gamrota.
Mimo wszystko Gamer musiał pogodzić się z pierwszą przegraną i szybko zapowiedział, że wróci jeszcze silniejszy, a starcie z Kutateladze ma zadziałać jak trampolina, która wybije go jeszcze wyżej.
Debiut jednego z najlepszych zawodników walczących w KSW skomentował Lewandowski, który w rozmowie z ‘myMMApl‘ najpierw przyznał, że nie widział starcia, a następnie odniósł się do werdyktu i całej sytuacji z nią związanej – Nie widziałem, powiem ci szczerze. Wiem, że przegrał. Wiem, że przegrał, pomimo iż były głosy, że wygrał na punkty, ale nie widziałem tej walki niestety. Nie tam z jakiejś niechęci, tylko jakiś taki czas był i później już tylko skróty widziałem i komentarze czytałem, więc ciężko mi się odnieść. Ale to też pokazuje, że to UFC może nie jest takie super idealne. Nie? Zawsze jak takie coś się w KSW wydarzy, to jest „skandal, oszukali”! A tu proszę. I co najlepsze, Gamer też nie czuł tego tak. Nie widziałem, żeby on tam protestował, czy się unosił jakoś.
Źródło: YouTube