
Błachowicz o walce z Adesanyą – ‘To on będzie odbijał się ode mnie, nie ja od niego’

przez Przemek Krautz
Jan Błachowicz to obecny mistrz UFC w wadze półciężkiej. Swój tytuł wywalczył na wrześniowej gali w starciu z Dominickiem Reyesem, którego znokautował w drugiej rundzie.
W kolejnym pojedynku i pierwszej obronie pasa Polak zmierzy się z Israelem Adesanyą, mistrzem dywizji średniej, który spróbuje swoich sił w wyższej kategorii wagowej. Superfight będzie main-eventem gali UFC 259, która zaplanowana jest na 6 marca.
Cieszyński Książę w ostatnim wywiadzie udzielonym portalowi mma.pl przyznał, że jest świadomy tego, iż czeka go niełatwe wyzwanie. Rywal Polaka ma za sobą duże doświadczenie w sportach walki. W kickboxingu zwyciężył 75 na 80 walk, w boksie pokonał 5 z 6 rywali, a w MMA nie przegrał żadnego z 20 pojedynków, w tym 15 kończył przed czasem.
– Bardzo dobry kickbokser. Bardzo dobry timing. Szybki, nieszablonowy, więc będzie ciężko go rozgryźć, ale wydaje mi się, że damy radę – powiedział o swoim rywalu Błachowicz.
Dla Polaka będzie to natomiast 36 walka w karierze. Cieszyński Książę zwyciężył 27 razy, a z ostatnich 9 pojedynków przegrał tylko jedno starcie.
Mistrz wagi półciężkiej zdradził, jak wyobraża sobie przebieg pierwszej obrony pasa – Może ja będę tym pierwszym, który będzie się starał sprawdzić jego parter, chociaż nie wydaje mi się, bo lubię walczyć w stójce. Jak będzie okazja, to wiadomo, to jest MMA, co zawsze powtarzam. Jak będzie okazja, to sprowadzam, żeby przykontrować, zadać jakieś mocne ciosy. A może się uda skończyć w parterze? Ale nie będę do tego dążył za wszelką cenę, na siłę, bo nie o to chodzi.
– Też lubię walczyć w stójce, więc ta walka na 99% będzie się toczyła w stójce. Jeżeli wyjdzie coś z automatu na zasadzie, że jest 100% do obalenia, to będziemy sprawdzać jego parter, ale powtarzam, nie jest to żaden priorytet, że musimy, bo będzie lipa. Nie uważam wcale w ten sposób. Nie uważam, aby moja stójka odstawała od jego. Raczej uważam, że to on będzie odbijał się ode mnie, a nie ja od niego – dodał.
Źródło: mma.pl