
Norman Parke zawalczy w nowej organizacji. Debiut już niedługo – ‘Nie będzie to KSW, ale następne walki będą’

przez Przemek Krautz
Sytuacja Normana Parke w KSW wciąż jest dużą zagadką. W 2020 roku zawodnik oskarżał Martina Lewandowskiego o oszustwo i nazywał go ‘dziwką’.
Fighter m.in. zapowiadał zakończenie współpracy z KSW, freak fighty, miał też toczyć pojedynki w innych organizacjach, jednak nic z tego nie wyszło. Parke oskarżył Lewandowskiego o to, że nie wypłacił mu obiecanych pieniędzy za walkę z Gamrotem, oraz blokuje mu możliwość zarobku i Stormin musi czekać na to, aż włodarze zdecydują się dać mu pojedynek w KSW.
Parke szukał wszelkiej możliwej okazji, aby zarobić trochę pieniędzy, chciał m.in. znaleźć nowych sponsorów, a ostatnio zaproponował wyjątkową ofertę. Kibic, który zapłaci najwięcej, będzie miał szansę stanąć w jego narożniku w trakcie walki w klatce.
Ostatecznie być może udało mu się dogadać z włodarzami, którzy umożliwili występy na innych galach. Jak zapowiedział zawodnik, w akcji zobaczymy go w lutym na wydarzeniu w Berlinie. To jednak nie koniec współpracy z polską organizacją – Zawalczę w Berlinie 27 lutego w catchweight’cie, nie będzie to KSW, ale następne walki będą. Podpisałem kontrakt na kilka walk, będzie ich dużo w tym roku – zapowiedział w social mediach. Jak już wiadomo, wystąpi na gali BANG FC 2.
Zawodnik ostatni raz walczył na KSW 53, kiedy to w main evencie został mocno rozbity przez Mateusza Gamrota. Po starciu przerwanym w trzeciej rundzie Stormin musiał trafić do szpitala.
Źródło: Instagram