Awantura w przerwie meczu Liverpoolu z Burnley. (WIDEO)
przez Dariusz Oles
Do burzliwej wymiany zdań doszło w przerwie meczu pomiędzy Liverpoolem a Burnley. Sytuacja miała miejsce w tunelu prowadzącym do szatni, gdzie Jurgen Klopp i Sean Dyche mieli sobie coś ważnego do przekazania.
Obaj Panowie trafili na siebie, schodząc z murawy na piętnastominutową przerwę. W pewnym momencie Dyche powiedział coś Kloppowi, na co ten zareagował w impulsywny sposób. Chwilę później między trenerami wywiązała się żarliwa dyskusja, która skończyła się bez rękoczynów.
Obaj szkoleniowcy zostali zapytani o tę sytuację, jednak żaden z nich nie podzielił się szczegółami awantury. – To nie było nic nadzwyczajnego. Po prostu dwóch trenerów walczyło o zwycięstwo – wyjaśnił cytowany przez meczyki.pl Sean Dyche.
Jurgen Klopp dodał. – Jeśli on o tym nie mówi, to i ja nie będę tego robił. To nie ja zacząłem, ale nic się nie stało. Wszystko jest w porządku.
Mecz pomiędzy Liverpoolem a Burnley zakończył się porażką mistrza Anglii (0-1), który traci sześć punktów do prowadzącego Manchesteru United.
To pierwsza przegrana Liverpoolu na własnym stadionie w Premier League od kwietnia 2017 r. – drużyna była niepokonana na własnym obiekcie przez 68 meczy.
Źródło: meczyki.pl