Salahdine Parnasse odrzucił propozycję z UFC. Tłumaczy, dlaczego woli zostać w KSW
przez Przemek Krautz
Niepokonany Salahdine Parnasse powróci już 30 stycznia i na gali KSW 58 w walce wieczoru zmierzy się z Danielem Torresem. Stawką pojedynku jest pas wagi piórkowej, który wciąż należy do Francuza.
Salahdine Parnasse to 23-letni fighter, który w MMA startuje od 2015 roku. Występował na galach we Francji, w Belgii, a nawet w Chinach. W polskiej organizacji zadebiutował w 2017 roku. Dwa lata później zdobył tytuł, który obronił w kolejnym pojedynku. Ostatni raz widzieliśmy go w akcji w grudniu 2019 roku.
Fighter w KSW pokonał takich rywali jak Roman Szymański, Marcin Wrzosek, Artur Sowiński, Łukasz Rajewski i Ivan Buchinger. Obecnie ma za sobą 15 zawodowych walk, 14 z nich zakończyło się wygraną Francuza, a jedna remisem.
W związku ze świetną formą zawodnika padają pytania, czy myśli on o spróbowaniu swoich sił w największej organizacji MMA na świecie – UFC.
Francuz w ostatniej rozmowie udzielonej portalowi mymmanews.com przyznał – UFC kontaktowało się z nami, ale zdecydowaliśmy się zostać z KSW. Jesteśmy przez nich naprawdę dobrze traktowani. Otrzymaliśmy wiele świetnych ofert, ale jesteśmy teraz w KSW. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało za 18 miesięcy.
Zawodnik dodał, że w KSW jest na samym szczycie, a organizacja daje mu szansę na to, aby został gwiazdą. W UFC będzie natomiast ‘jednym z wielu’.
Źródło: Inthecage.pl