Jędrzejczyk o negocjacjach z UFC – ‘Gdyby zrezygnowali ze mnie, to strzeliliby sobie w stopę’
przez Przemek Krautz
Była mistrzyni największej organizacji MMA na świecie przed powrotem do oktagonu zamierza wynegocjować lepsze warunki kontraktu.
Polka ostatni raz walczyła w marcu 2020 roku z Zhang Weili, z którą przegrała po 5 rundach. Mimo porażki starcie było bardzo wyrównane, a pojedynek został ogłoszony walką roku.
Zawodniczka nie śpieszy się z powrotem do oktagonu. Od dawna mówi, że interesuje ją jedynie starcie o mistrzowski pas. To jednak nie wszystko. JJ stawia kolejne warunki takie jak walka z kibicami oraz większa gaża. Fighterka dostawała propozycje z UFC, jednak jak sama przyznała, nie była nimi zainteresowana i nie spełniały jej wymagań.
– Bez kibiców, bez big money i bez walki o pas nie zobaczycie JJ i to może potrwać rok, dwa, trzy, cztery, pięć lat. Jestem zajęta. Realizuję się jako człowiek i jako kobieta. Są priorytety – powiedziała pod koniec 2020 roku.
Niedawno pojawiła się informacja, że JJ rozpoczęła rozmowy ze swoim pracodawcą – Przede mną rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu z UFC, na pewno z moją menadżerką będziemy się starać o poprawę warunków finansowych – powiedziała w rozmowie z Gazetą Olsztyńską.
Osiągnięcia Jędrzejczyk sprawiły, że jest on bardzo pewna siebie i dodała – Wiem, że wiele osób umniejsza moje sukcesy, ale prawda jest taka, że gdyby UFC zrezygnowało ze mnie, to strzeliłoby sobie w stopę. Wystarczy polecieć do Stanów Zjednoczonych, by przekonać się, jak ważną zawodniczką jestem dla UFC, jak wspólnie robimy coś wielkiego.
Źródło: mmarocks.pl
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: