Wiemy, czego Pudzianowski obawia się w walce z Bombardierem – “Byłoby mamo, ratuj, jakby…” [WIDEO]

Już 20 marca odbędzie się kolejna gala największej polskiej organizacji MMA. W walce wieczoru w kategorii open Mariusz Pudzianowski zmierzy się z senegalskim Bombardierem.

Polak ma na swoim koncie 21 walk i ponad 11-letnie doświadczenie, które daje mu potężną przewagę. Jego rywal Serigne Ousmane Dia w klatce bił się dopiero 2 razy, jednak swoje pojedynki wygrał przed czasem i potrzebował na to zaledwie 2 minuty i 11 sekund.

– W wadze ciężkiej, w wadze open jest mistrzem w swojej dziedzinie. Zobaczymy. W MMA aż tak dużego doświadczenia nie ma. No ale jest to zapaśnik. Całe życie robił zapasy, więc trzeba się będzie pilnować – powiedział Mariusz Pudzianowski w rozmowie z Polsat Sport.

Fighter znany jako Bombardier jest legendą Laamb, czyli zapasów senegalskich. Jego umiejętności zdecydowanie mogą wpłynąć na przebieg walki. Na korzyść Mariusz Pudzianowskiego przemawia jednak nie tylko doświadczenie, ale również szybkość. Serigne Ousmane Dia waży około 140 kilogramów i jak widzieliśmy w jego poprzednich walkach, ten element jest dla niego dużym problemem.

Pudzianowski mimo wszystko jest świadomy tego, że za wszelką cenę musi uniknąć obalenia, gdyż wtedy będzie miał ogromne problemy, żeby poradzić sobie z potężnym rywalem.

– Szybkość może być po mojej stronie, ale jest to zapaśnik, trzeba będzie uważać, żeby nie przyklinczował i gdzieś wyłożył. Co prawda mnie ciężko położyć, ale gdy wejdzie efekt zmęczenia, można samemu się położyć. No i wielkie chłopisko. Jakby się na mnie położył, to byłoby mamo, ratuj – dodał Pudzianowski.

Źródło: Polsat Sport

• Kaczmarczyk nie skreśla Szpilki. Typuje jego walkę z Wrzoskiem na KSW 94
• Roman Szymański skrytykował ranking KSW: “Held wszedł, przegrał i wskoczył na 6 miejsce” [VIDEO]
• FAME wydało oświadczenie w sprawie Dubiela! Organizacja dementuje słowa Polaka
• Nate Diaz dostał skręta od fana i odpalił go podczas konferencji przed walką z Masvidalem! [VIDEO]
• Kto awansuje do półfinałów? Zobacz typy i kursy na LKE