
Za nami największa walka w historii polskiego MMA. Na galu UFC 259 Jan Błachowicz zmierzył się z mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą.
Stawką pojedynku był pas dywizji, który Cieszyński Książę zdobył na wrześniowej gali UFC 253 w starciu z Dominickiem Reyesem. To bez wątpienia najważniejszy pojedynek w karierze Polaka. Po tej walce Błachowicz ma szansę na to, żeby stać się prawdziwą gwiazdą UFC.
Cieszyński Książę po raz kolejny był skazywany na porażkę. Eksperci i bukmacherzy wskazywali pewnie zwycięstwo Adesanyi. Jednak po pięciu rundach to Jan Błachowicz wygrał i obronił swój mistrzowski tytuł.
Zwycięstwo skomentował między innymi niedoszły rywal Błachowicza – Jon Jones. Legendarny fighter miał zmierzyć się z Polakiem, jednak ostatecznie do takiego starcia nie doszło, a Bones ogłosił, że przechodzi do kategorii ciężkiej.
Otwórz konto i odbierz bonus w postaci darmowego zakładu za 29 zł – tutaj.

Pod koniec pojedynku na Twitterze Jonesa pojawił się taki wpis – „Dobra robota Jan, dwie minuty do końca, ale Izzy jest na dole, świetna zwycięstwo. Zdecydowanie nie spodziewałem się żadnych niespodzianek.”
„Odważ się być wielkim, dobra robota dzieciaku” – dodał po wygranej Błachowicza.
- Świetna forma Ferrariego! Zawodnik FAME MMA robi duże postępy [WIDEO]
- Don Kasjo o Gamrocie: „Coś się popierd***ło temu mamrotowi. Nie dostanie wypłaty za to, że się tak pogubił”
- Zobacz walkę „Don Kasjo” z wicemistrzem olimpijskim! Tak zaczynał Kasjusz Życiński [WIDEO]
- Gracjan Szadziński typuje walkę Don Kasjo z Normanem Parke! Będziecie zaskoczeni. [WIDEO]
- Izu Ugonoh z kolejnym, nowym rywalem na KSW 60! Zawalczy z Markiem Samociukiem.