Stipe Miocic nie zwraca uwagi na Jona Jonesa. “W tej chwili martwię się tylko o walkę z Francisem”
przez FW
Stipe Miocic nie chce wypowiadać się za dużo na temat jego potencjalnej walki z Jonem Jonesem. Mistrz UFC w kategorii ciężkiej skupia się na swojej najbliższej obronie, do której dojdzie w sobotę na gali UFC 260 z Francisem Ngannou.
Miocic będzie próbował obronić swój tytuł wagi ciężkiej UFC przeciwko Ngannou w walce wieczoru UFC 260. Zawodnicy spotkali się po raz pierwszy w styczniu 2018 roku, kiedy Miocic zdominował Ngannou na pełnym dystansie. Tym samym Kameruńczyk zapisał swoją pierwszą porażkę w UFC.
Jest niemal pewne, że Jon Jones, który przechodzi do wagi ciężkiej zmierzy się ze zwycięzcą walki Ngannou vs. Miocic 2.
„W tej chwili martwię się tylko o walkę z Francisem” – powiedział Miocic w wywiadzie dla MMA Fighting. „To wszystko, na czym mi zależy. Nie będę się martwić o Jona Jonesa, dopóki nie zajmę się tym interesem”.
„Bez wątpienia Jon Jones to wielka walka o moje dziedzictwo, zdecydowanie, ale martwię się tylko o Francisa” – powiedział Miocic. „To wszystko, na czym mi zależy. Mam zadanie do wykonania w tej chwili. On jest jedyny ”.
Ngannou ma obecnie passę czterech zwycięstw w UFC, a wszystkie zwycięstwa z wyjątkiem jednego trwały krócej niż 60 sekund. Miocic jest natomiast pewny siebie przed UFC 260.
„Wygram wszelkimi niezbędnymi środkami. Mam zamiar wygrać. Wyjdę z uniesioną ręką, pasem wokół talii. I nadal. Nic się nie zmieni. Przekonasz się w sobotę ”. – zaznacza.
Karta walk gali UFC 260 dostępna jest tutaj.
Źródło: MMAFighting.com
- Robert Ruchała – Patryk Kaczmarczyk: kursy bukmacherskie i typ na walkę o pas KSW
- Gamrot wprost po pytaniu o McGregora: “On akurat nie jest…”
- Tyle FAME płacił na początku! Kolosalna różnica w zarobkach zawodników
- Kołecki wróci do klatki? Wskazał termin! Jest otwarty na rewanż z Pudzianowskim
- Szef KSW wyjaśnia, jak federacje walczą o zawodnika: “Z UFC lubię się kopać negocjacyjnie”