Piątek, 19 Kwietnia, 2024

Błachowicz ma plan na Jona Jonesa – “Będę pierwszym, który go pokona, ale on…”

Błachowicz ma plan na Jona Jonesa - "Będę pierwszym, który go pokona, ale on..."
Fot. Jan Błachowicz, Instagram
Opublikowane 30 marca 2021, 10:51
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Cieszyński Książę w ostatniej rozmowie z portalem The Sun zabrał głos w sprawie walki z legendą UFC Jonem Jonesem, który aktualnie czeka na swój debiut w wadze ciężkiej.

O pojedynku z Bonesem mówi się od dawna. Początkowo to właśnie z nim Błachowicz miał walczyć o tytuł. Jones nawet obiecał taki pojedynek Polakowi, jednak ostatecznie wybrał starcie z Dominickiem Reyesem, a następnie zwakował pas i zapowiedział debiut w dywizji ciężkiej. Po wygranej Błachowicza na UFC 253 w social mediach potwierdził, że jedyne, na czym się skupia to nowa kategoria, gdyż w półciężkiej nie ma już dla niego wyzwania.

Pojedynek z Jonem Jonesem byłby jeszcze większą walką niż starcie z Israelem Adesanyą. Bones to jeden z najlepszych zawodników w historii MMA, który od 2011 roku toczył jedynie pojedynki, których stawką był mistrzowski pas i nie przegrał żadnej z tych walk. Jones nie został także pokonany przez żadnego rywala. Ma jednak na swoim koncie jedną porażkę. W 2009 roku został zdyskwalifikowany po nielegalnych łokciach.

Nic dziwnego, że Błachowicz tak bardzo chce zmierzyć się z Amerykaninem. W wywiadzie zapowiedział, że jego kolejnym rywalem musi być Glover Teixiera, dla którego może być to ostatnia szansa na walkę o pas. Cieszyński Książę jest jednak gotowy walczyć z Bonesem zarówno w wadze ciężkiej, półciężkiej, jak i w umownym limicie.

Będę pierwszym, który go pokona, ale on nie chce ze mną walczyć. Preszedł do wagi ciężkiej, planuje tam walczyć, ale ja mogę przeskoczyć do ciężkiej, żeby go złapać. Jeśli będą chcieli zorganizować super-fight, waga ciężka, półciężka, nawet catchweight, ja będę gotowy – powiedział i dodał – jeśli będę miał okazję na ubicie Jona Jonesa, będę gotowy.

Natomiast jeśli chodzi o Glovera Teixeirę – Myślę, że zasługuje na szansę o tytuł i będzie moim kolejnym rywalem. Szanuję każdego, nikogo nie lekceważę, ale wierzę w siebie i w to, że potrafię pokonać każdego.

Szanuje każdego z moich rywali, ale myślę, że jestem szybszy, silniejszy, mam lepsze Jiu-Jitsu, lepszy boks, lepsze zapasy, ale muszę być przygotowany na wszystko. To jest MMA, małe rękawice, jeden błąd i może być po wszystkim.

Źródło: thesun.co.uk

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO