Szpilka po ciężkim nokaucie: “Powtórzyły się błędy, które robiłem zawsze. No i skarcił mnie. Od drugiego nokdaunu nie pamiętam nic”
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Artur Szpilka w rozmowie z portalem ringpolska.pl skomentował swoją porażkę w pojedynku z Łukaszem Różańskim na gali Knockout Boxing Night 15.
Różański mimo mniejszego doświadczenia był sporym faworytem. Zgodnie z przewidywaniami Łukasz błyskawicznie rozprawił się z pięściarzem z Wieliczki. Mimo że jako pierwszy wylądował na macie, szybko wstał i nie dał już żadnych szans Szpilce.
Najpierw kilkukrotnie posłał go na deski, a następnie po zaledwie 2 minutach i 24 sekundach znokautował bardziej doświadczonego przeciwnika.
Artur Szpilka przyznał, że po jednym z nokdaunów, kiedy wylądowało na swojej nodze, doszło do kontuzji i prawdopodobnie ma zerwane więzadło oraz problem ze stawem skokowym, więcej w tej sprawie będzie wiedział jutro, po wizycie u lekarza.
– Powtórzył się błąd, który robiłem zawsze, czyli ręce nisko, wyprostowany, broda gdzieś do góry. No i co? No skarcił mnie – przyznał.
– Pierwszy nokdaun pamiętam dokładnie, nawet jak mnie trener wodą oblał. A od drugiego już nie pamiętam nic, drugi/trzeci. Nie jestem dokładnie przekonany, w którym momencie było to kolano, nie wiem, czy po pierwszym, czy po drugim – dodał.
Pięściarz przyznał, że musi się poważnie nad wszystkim zastanowić, na ten moment skupia się na wyleczeniu kontuzji. Nie wyklucza także kolejnych pojedynków, jednak jak ponownie zaznaczył, potrzebuje czasu, żeby wszystko sobie poukładać w głowie.
Źródło: ringpolska.pl
- Oglądaj oficjalną ceremonię ważenia i face to face przed Hybrid MMA 4! [WIDEO]
- Głowacki dużym underdogiem! Znamy kursy na kolejną walkę w KSW
- MEGA PROMO! 200 PLN za GOLA Ruchu Chorzów lub Widzewa Łódź! Szczegóły promocji
- Szokujące kursy bukmacherskie na walkę Kowalkiewicz vs Lucindo na UFC 301
- Ferrari reaguje na wyrzucenie z klubu! Odpowiedział trenerowi
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
