“Zobaczą jak broni polska husaria” – Jan Bednarek przed meczem z Hiszpanią na Euro 2020
przez admin
Jak doskonale wiemy pierwszy mecz polskiej reprezentacji w piłkę nożną ze Słowacją na Euro 2020 zakończył się porażką 1:2 na korzyść naszych sąsiadów. Ten wynik nikogo nie napawa optymizmem przed sobotnim meczem z Hiszpanią, która jest poważnym graczem w europejskiej piłce. Podczas dzisiejszego briefingu prasowego grający na obronie Jan Bednarek powiedział, że nie należy już wracać do poniedziałkowej porażki tylko skupić się na najbliższym spotkaniu, które w jego ocenie jest jak najbardziej do wygrania.
Jan Bednarek jest cenionym piłkarzem nowego pokolenia. W przeszłości grał w Lechu Poznań i ŁKS Łęczna. Od 2017 roku jest związany z angielskim klubem Southampton, gdzie jego gra jest oceniana na bardzo wysokim poziomie. Od 2017 roku gra również dla reprezentacji Polski. Do tej pory z dużych imprez piłkarski grał na mistrzostwach świata w 2018 roku.
—> Sprawdź kursy na Euro 2020 <—
Jan Bednarek wierzy w zwycięstwo reprezentacji Polski z Hiszpanią
Polak podczas briefingu prasowego przed meczem z Hiszpanią zdradził, że zdaje sobie sprawę, że wygranie tego spotkania, ale wierzy on, że dzięki motywacji w postaci kibiców reprezentacja będzie w stanie zaskoczyć i wygrać ten mecz.
“Trudny okres za nami, ale myślę, że w naszej grupie jest siła. Zamknęliśmy ten rozdział, oczyściliśmy głowy. Drugi raz nie zagramy ze Słowacją, jesteśmy przekonani, że możemy wygrać z Hiszpanią. 38 milionów ludzi w nas wierzy, kibicuje nam. Większej motywacji niż ta nie potrzeba. Kolejni rywale także mają wiele do udowodnienia i będą zdecydowanym faworytem w starciu z Biało-Czerwonymi. – Zaatakują? Zobaczą jak broni polska husaria.” – powiedział podczas briefingu prasowego Jan Bednarek.
Darmowy zakład na EURO 2020 odbierzesz rejestrując się tutaj. Zakładając konto teraz u naszego partnera i oficjalnego sponsora Reprezentacji Polski – legalnego bukmachera STS na start otrzymasz 29 zł i zakład bez ryzyka do 200 zł.
Bonus jest ważny po rejestracji -> tutaj.
źródło: sportowefaktywp.pl