Piątek, 19 Kwietnia, 2024

Mateusz Murański nie dostał wypłaty za walkę na FAME MMA 10! Na pomoc przyszedł prezes organizacji FEN!

fot. Facebook
Opublikowane 26 czerwca 2021, 21:34
przez FW
0
0
Brak komentarzy

Mateusz Murański w krótkim czasie mocno wszedł w świat sportów walki, przez co wiele organizacji chce nawiązać z nim współpracę. Jednak w ostatnim czasie popadł on w konflikt ze swoim niedawnym pracodawcą organizacją FAME MMA.

Kością niezgody było to, że według jednego z szefów FAME MMA Krzysztofa Rozpary, Mateusz po zakończeniu kontraktu nie mógł walczyć dla żadnej innej organizacji przez kolejno 6 miesięcy. Kontrakt Murańskiego obowiązywał tylko na jedną walkę, która odbyła się na FAME MMA 10, na którym zawalczył z Arkadiuszem Tańculą.

Jak wiemy Murański kilkanaście dni po walce na FAME MMA 10 wystąpił na FEN 34, gdzie pokonał Epic Cheat Meala. Co ciekawe wyżej wspomniany zapis kontraktowy wydaje się nie przeszkadzać Mateuszowi, który już 31 lipca ponownie wejdzie do klatki! Tym razem zadebiutuje on w nowej organizacji Elite Fighters, gdzie zmierzy się z Warszawskim Dresikiem.

Murański jest pewny tego, że kontraktowy zapis o tym, że po walce na FAME MMA nie może walczyć 6 miesięcy jest niezgodny z prawem. Przekonał go do tego też prezes organizacji FEN, Paweł Jóźwiak i jego prawnicy. Dlatego Murański nie wahał się, aby podjąć rękawice i wystąpić na FEN 34.

Głównym zajęciem Mateusza Murańskiego jest aktorstwo. Jest on przede wszystkim znany z serialu „Lombard życie pod zastaw”. Ostatnio wystąpił w filmie „Asymetria” w reżyserii Konrada Niewolskiego. Jego zawodowy debiut odbył się w tym miesiącu na Fame MMA 10, gdzie po zaciętym boju przegrał z Arkadiuszem Tańculą.

FAME MMA nie zapłaciło Mateuszowi Murańskiemu. Na pomoc przyszedł prezes FEN

Jacek Murański czyli ojciec Mateusza, który również już stał stałym elementem tego świata na Facebooku w ostrych słowach zdradził, że organizacja FAME MMA nie zapłaciła jego synowi za jego walkę podczas wspomnianej ostatniej gali.

Dodatkowo organizacja wstąpiła na drogę prawną pozywając Mateusza z powodu naruszenia kontraktu. Dodatkowo starszy z Murańskich zdradził, że prezes FEN Paweł Jóźwiak chcąc pomóc swojemu zawodnikowi postanowił wypłacić mu równowartość kwoty jaką Mateusz miał dostać na wspomnianej gali.

Jóźwiak jest przekonany o tym, że jeśli sprawa dobiegnie końca to sąd zadecyduje o tym, aby FAME MMA zapłaciło Murańskiemu za pojedynek z Tańculą.

“Co ty tam mówisz Wojciech Gola ? Że co ?cyt ” Co tu się dzieje?” Aha czyli , że dobre było !!! No to dlaczego Wojtku nie tylko , że nie chcesz zapłacić mojemu synowi Mateusz Murański za wykonaną pracę ( patrz walkę) na fame mma 10 w dniu 15 maja 2021 to jeszcze wasza spółka ( Krzysztof Rozpara Michał Boxdel Baron @Rafał Pasternak ) – typków o mentalności “swarzędzkich kubkarzy” wystąpiła na drogę prawną o …. kasę / karę od Matesza ??!!! Spoko- pożyjemy zobaczymy czyje będzie w sądzie na wierzchu . ” Pycha kroczy przed upadkiem…” wy kubkarze. A niech całe środowisko bierze przykład z Paweł Jóźwiak który poczuł się w obowiązku i ze swoich środków finansowych wpłacił Mateuszowi równowartość kwoty należnej synowi od ” swarzędzkich kubkarzy ” .. . A Mateusz jak wygra w sądzie to po prostu zrobi dla Pawła Jóźwiaka przelew zwrotny. Tylko tyle i aż tyle…” – napisał Jacek Murański na Facebooku.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO