Wtorek, 23 Kwietnia, 2024

Japczan zaskoczony werdyktem! Wygrywa z Bonusem BGC po ciężkiej trzyrundowej walce!

Fot. High League
Opublikowane 28 sierpnia 2021, 22:35
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

W High League nie mogło zabraknąć prawdziwej legendy polskich freak-fightów, Piotra “Bonusa BGC” Witczaka (0-4)! Wojownik z Łazarza powitał w oktagonie walecznego streamera, Jakuba “Japczana” Piotrowicza (0-0).

Pomimo niekorzystnego bilansu walk “Bonus BGC” udowodnił, że jest w stanie wzbudzić ogromne emocje i zaciągnąć za sobą rzeszę wiernych fanów. Piotr Witczak dzięki sportowi przeszedł niesamowitą transformację. Od legendarnego fightera z Trondheim i rapera stał się prawdziwym muzykiem i sportowcem, który notuje ogromny progres. Udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych.

“Japczan” dopiero zadebiutował w klatce. Zarząd High League zauważył jego treningi i postanowił go nie oszczędzać! Stąd już w debiucie dostanie duże wyzwanie. W końcu “Bonus BGC” to weteran polskiej sceny MMA.

Jakub Piotrowicz miał za sobą prawdziwą armię kibiców. Zasłynął on w serwisie Twitch, gdzie stał się jednym z najpopularniejszych polskich streamerów – ma tam prawie 300 tys. subskrybentów. Na Instagramie śledzi go ponad 100 tysięcy followersów.

RELACJA

Bonus BGC ruszył z ciosami. Japczan odpowiada i nie daje za wygraną. Walka szybko zwolniła. Japczan już pod koniec pierwszej rundy mocno zmęczony. Bonus cały czas atakuje. Próbuje obalenia, jednak nie może wyrwać nogi. Do końca rundy walka toczy się pod siatką. Na kilka sekund starcie chodzi do parteru.

Bonus zaczyna od kopnięć. Japczan łapie rywala i zamyka na siatce. Próbuje zapiąć gilotynę, ale nie daje rady. Zawodnicy wymieniają pojedyncze ciosy. Obaj fighterzy bez pomysłu na walkę. Japczan ruszył z mocnym atakiem! Bonus jednak przetrwał ciężki kryzys, a jego przeciwnik wystrzelał się z ciosów!

Bonusowi pozostało znacznie więcej energii. Spokojnie czeka na błąd Japczana. Witczak atakuje lowkickami, a rywal zbiera ostatnie siły na ciosy. Wiele w tej rundzie jednak się nie działo. Zawodnicy zostali upomnieni przez sędziego. Przed końcem Japczan wyprowadził jeszcze jeden cios.

O wyniku decydowali sędziowie. Japczan był wyraźnie zaskoczony, kiedy jego ręka powędrowała w górę.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO