Sobota, 20 Kwietnia, 2024

Misiek z Nadarzyna skończył 60 lat! Żurom: “Dziadek tylko dożyj do tej walki i nie pierdyknij na zawał, bo…”

fot. MMA VIP / Instagram
Opublikowane 19 września 2021, 13:46
przez FW
0
0
Brak komentarzy

Długo musieliśmy czekać, jednak oficjalnie zostało potwierdzone, że były gangster Mirosław Dąbrowski znany jako “Misiek z Nadarzyna” zawalczy w MMA. Dąbrowski obchodził właśnie 60-te urodziny, a korzystając z okazji jego rywal Żurom oprócz życzeń postanowił wbić mu przysłowiową “szpilkę”.

Dąbrowski ma na swoim koncie liczne wyroki za takie przestępstwa jak przemyt spirytusu o wartości 15 milionów dolarów, czy pobicie milicjanta. Gangster zakończył już dawno swoją działalność przestępczą. W ostatnim czasie wydał pierwszą część swojej książki i zapowiada kolejne produkcje. Dąbrowski udziela się bardzo mocno w mediach społecznościowych, gdzie w krótkim czasie wdarł się w kilka głośnych konfliktów m.in. podczas afery z Popkiem, Pomidorem i Żuromem.

Od dłuższego czasu w sieci zrobiło się głośno za sprawą potencjalnej walki “Miśka z Nadarzyna”, który rzucił m.in. wyzwanie najsłynniejszemu polskiemu świadkowi koronnemu czyli Jarosławowi S. vel Ł. ps “Masa”. Ten zażądał jednak horrendalnej sumy pieniędzy, że chyba nikt nie byłby w stanie zorganizować takiego pojedynku. Kolejna kwestia to sprawa bezpieczeństwa. “Masa” w odpowiedzi zasugerował, żeby zamiast tego Dąbrowski podjął wyzwanie i zawalczył z jego ochroniarzem “Mięśniakiem”. Ten jednak obrał inny cel.

Misiek z Nadarzyna oficjalnie zawalczy na gali organizowanej przez Marcina Najmana, czyli “MMA-VIP”. Jego rywalem będzie “Żurom“, a do pojedynku dojdzie na MMA-VIP 4 – prawdopodobnie na początku 2022 roku.

Były gangster zapowiada, że rozerwie Żuroma i pokaże mu prawdziwy charakter wojownika – “Cóż, poszło jakieś słowo, już padło. I co.. Będzie VIP MMA 4 z Żuromem, bo chwalił się, że jestem dziadek-śmadek, dlatego mu pokażę jak dziadek napie*dala. Na pewno go rozerwę, na milion procent.” – powiedział w rozmowie z fightsport.pl

Dąbrowski pojawił się również na targach FIWE, gdzie rozmawiał z 6PAK.TV – “Na sto procent wyjdę w styczniu. Były propozycje ale do ucha, nikt nie mówił do ręki. Po drugie jednak do klatki żeby wyjść to jest ku*wa potężna robota. Sama gadka, że ktoś wyjdzie i kogoś pobije to bzdury. Szacun dla wszystkich chłopaków co ćwiczą sporty walki. W kontrakcie chce mieć zapisane, żeby było tak, że kto wygrywa bierze wszystko. Są dwie gaże położone, wygrywasz Ty bierzesz wszystko. Nie wyjdę do klatki za 20-30 tys. zł żeby dać się obijać. Za 200 tys. zł powiedzmy, że wyjdę.”

Misiek z Nadarzyna 18 września obchodził 60 urodziny.

Andrzej “Żurom” Żuromski postanowił wykorzystać okazję i złożył życzenia swojemu rywalowi, przy okazji wbijając mu “szpilkę”.

“Budzę się po stosunkowo udanej i krótkiej nocy i przeżywam chwilę grozy, bo widząc 60-tke na zdjęciu, myślę kur**a Misiek poszedł na współpracę i jeszcze się tym chwali publicznie na zdjęciu. Przecieram oczy i ciśnienie powoli schodzi… zgredzik skończył 60-lat i to oto chodzi. Mirosławie, życzę Ci zatem dużo zdrówko i by Cięte urodziny nie poniosły i nie przedłużyły, bo możesz trafić pod kroplówkę po zbyt ostrym melanżu i będziesz osłabiony do walki ze mną. Chciałbym byś dziadek był na chodzie i przynajmniej połowę rundy jakoś przedeptał i próował mnie obalić i technicznie udusić lub zrobić jakąś dźwignię jak Antykonfident, a nie żebyś się przewrócił z wysiłku i zapadł w sen zimowy jak stary Niedźwiedź.” – napisał na Instagramie Żurom.

Żuromski odpowiedział również Miśkowi na słowa o tym, że ten go rozerwie w walce.

“Póki co, ja się relaksuję daleko od kraju i rozerwać to możesz prześcieradło w nocy podczas snu, bo podobno Mirku głośno dyszysz i rzucasz się przez sen, robiąc dźwignie poduszce. Dziadek Mirek, tylko mi dożyj do tej walki i nie pierdyknij na zawał lub wylew podczas treningu. Pamiętaj, że MMA to nie warcaby lub szachy i wydolność musisz mieć większą niż spacer z łóżka do wanny. Podjąłem wyzwanie, bo siłę to Ty masz zgredzik i tu nie ma to tamto, ale jak walka wyjdzie poza pierwszą rundę, to boje się, byś po niej nie trafił na stałe, do Ciechocinka z balkonikiem na spacery. Ja póki co mam dwutygodniowy obóz cardio w Afryce i tu mocno idę kondycyjnie, zrzucę parę kg z moją piękną tańzańską pięknością i wrócę do Polski po dobrym resecie i wznowie ostre treningi w stójce i parterze. Więc Dziadzia PLEASE!!! Oszczędzaj siły i dożyj do naszego starcia…”

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments