22 października odbyła się piąta edycja gali PunchDown, czyli pojedynków na tak zwane liście. Po jednej z walk doszło do dramatycznych wydarzeń i zawodnik trafił do szpitala w ciężkim stanie.
W półfinale turnieju o 50 tysięcy złotych Artur „Waluś” Walczak został znokautowany przez Dawida „Zalesia” Zalewskiego. Zawodnika wyniesiono ze sceny na noszach, a niedługo później trafił do szpitala. „Waluś” przeszedł operację i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
Jak przekazała jego siostra w rozmowie z portalem Sportowe Fakty, aktualny stan nie pozwala na wybudzenie Artura. Gdyby podjęto takie kroki, nie wytrzymałby bólu – Trzeba teraz czekać, aż zejdzie obrzęk mózgu i wtedy dopiero lekarze będą podejmować jakieś decyzje – dodała.
– Nie wiem, co dalej będzie. Lekarze też nie wiedzą – przyznała Iwona Czak, która na swoim Facebooku zwróciła się do Internautów o pomoc dla brata. „Waluś” bowiem będzie potrzebował pieniędzy na rehabilitację.
Zawodnik PunchDown nadal jest w ciężkim stanie i jeśli zostanie wybudzony ze śpiączki, będzie musiał znajdować się pod stałą opieką w środku rehabilitacyjnym.
– Ogromna prośba. Dzisiaj założone zostało konto na rehabilitację i powrót do zdrowia Artura Walczaka. Nadal jest w ciężkim stanie i rokowania są bardzo złe. Jeżeli zostanie wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, potrzebna będzie rehabilitacja i stała opieka w ośrodku rehabilitacyjnym.
– Ja jako jego siostra nie mam takich środków, które pozwoliłyby na w/w potrzeby i rehabilitację, dlatego proszę Was o udostępnianie tego posta wszędzie, gdzie się da i wsparcie mojego brata Artura. Z góry wszystkim dziękuję. Mój nr konta, na który można wpłacać pieniążki, jest na zdjęciu.
Informację o zbiórce udostępnił również m.in. „Bonus BGC”, który od początku tragicznych wydarzeń na bieżąco przekazywał, w jakim stanie znajduje się „Waluś”.

Źródło: Facebook/Instagram
- Szeliga komentuje wytrzymałość Normana. Pokazał spuchniętą rękę: „Faktycznie ma twardy łeb”
- Całkowita dominacja Parke! Wiemy, co powiedział Szelidze w klatce: „Napi***lając go zza pleców mówił do niego…”
- „Don Diego” o walce z Denisem Załęckim: „Wejdzie do klatki i go wyniosą. Tak będzie”
- Tyburski dalej szuka walki! Na FAME 14 zaczepił Normana: „Myślałem, że to kobieta ze zrobionymi brwiami. Kim jest ten gość?”
- Norman Parke powróci do klatki rzymskiej? „Lubię tę formułę. Jaki bum następy?”
Czubek
Normalni ludzie ida do pracy ale jak nie ma sie mozgu to robi sie takie rzeczy
Dokładnie powinien się zastanowić wcześniej teraz zbiórka? Śmiech, trzeba być świadom swoich decyzji i już i ponosić konsekwencję.a nie teraz prosić o zbiórkę fakt może jakimś ludziom donosił rozrywki, ale to nie znaczy żeby go sponsorować, podejrzewam (ponieważ nie wiem) lecz po wygranej, by raczej sam od siebie nikomu nie pomógł (wpłacił na schronisko etc.) dlatego mi go nie żal i gdybym miał jakąś luźną kasę wolałbym dać na zwierzątka
Dobra czlowieku daruj se pajacu jebany i wypierdalaj pracowac ty i twoja rodzina za 2tys miesiecznie