Puchacz skomentował swój występ przeciwko Węgrom: “Wiadomo, że teraz jestem najgorszy…”
przez Jakub Barabasz
0
0
Brak komentarzy
Reprezentacja Polski przegrał wczoraj na Stadionie Narodowym 1:2 z Węgrami. Swój udział przy golach Madziarów miał Tymoteusz Puchacz, na którego spadła fala krytyki. Piłkarz zabrał dziś głos i skomentował swój występ.
“Zagraliśmy źle, popełniliśmy błędy, ja popełniłem błędy. Kluczowe błędy dla wyniku spotkania” – napisał na Instagramie Puchacz.
Faktycznie Tymoteusz miał swój udział przy dwóch bramkach Węgrów. Najpierw niefortunnie interweniował przy wrzutce z rzutu wolnego, przez co przedłużył piłkę do Schafera, który strzelił na 0:1. Przy drugim golu zdobytym przez Gazdaga, odpuścił krycie i przestał napierać na graczy Węgier, którzy rozegrali składną akcję, zakończonę właśnie przez Gazdaga.
“Wiadomo, że teraz jestem najgorszy, nie umiem bronić i w ogóle nie umiem grać w piłkę. Tak to już jest w tej branży, że dziś się nie nadajesz, a za tydzień wszyscy Cię klepią po plecach” – pisał w dalszej części swojego postu polski zawodnik.
Swoje wsparcie dla Puchacza w komentarzach wyrazili między innymi klubowy kolega Sheraldo Becker oraz inni zawodnicy tacy jak Nika Kvekveskiri, Michał Helik. Ciepłe słowa do Tymka skierował również raper Bedoes.
“Zawsze wsparcie. Przy moich największych dołach Ty byłeś dla mnie, ja będę dla Ciebie choćby świat się walił. Są porażki i są wygrane, ale właśnie podczas porażek poznaje się liderów, bo wygraną potrafi znieść każdy. Idziesz po wszystko” – napisał w komentarzu Bedoes.
Pełen post Tymoteusza Puchacza można zobaczyć poniżej:
Wczorajsza porażka z Węgrami może mieć wpływ na rozstawienie reprezentacji Polski w barażach. O tym, czy aby na pewno sprawdzi się ten scenariusz, dowiemy się dzisiaj. Ostatnie mecze eliminacji startują o godzinie 20:45.
Odbierz darmowy zakład! Wystarczy zarejestrować się u bukmachera STS – tutaj, a na start otrzymasz darmowe 29 zł i zakład bez ryzyka do 200 zł!
-> Otwieram konto, odbieram bonus
Rejestracja zajmuje 30 sekund!
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
