Legia Warszawa przeprowadzi rewolucję kadrową? Trójka jest już na wylocie!

Wojskowym ciężko będzie odratować jeszcze ten sezon. Dotychczas rozczarowują przede wszystkim w lidze, gdzie zajmują dopiero szesnastą lokatę. Nie obędzie się więc bez zmian kadrowych. Oto kto jest najbliższy odejścia z Legii.

Niedzielna porażka 0:1 z Cracovią była już jedenastą ligową przegraną w tym sezonie. W zimowym okienku transferowym powinno dojść do zmian, chociaż niewykluczone, że większe roszady nastąpią dopiero po sezonie.

Wszystko zależy od wyjaśnienia się sprawy Marka Papszuna. Szkoleniowiec Rakowa ma cały czas obowiązujący kontrakt z klubem z Częstochowy. Istnieje jednak możliwość, że przejmie on dowodzenie nad Legią przed rundą wiosenną.

Dariusz Mioduski otwarcie mówi, o chęci podjęcia współpracy z Papszunem. Zaznaczył, że jeżeli będzie musiał poczekać do końca sezonu, aby mógł on wypełnić swój kontrakt z Rakowem, to zrobi to. Marek Papszun podejmując współpracę z klubem z Warszawy będzie mógł liczyć na duży zastrzyk gotówki i najwyższą pensję w historii Ekstraklasy.

Zawodnikami, z którymi według mediów najszybciej pożegna się Legia Warszawa, są Tomas Pekhart, Andre Martins, a także Rafa Lopes.

Czeski napastnik radził sobie świetnie w zeszłym sezonie, kiedy to zdobył min. 22 gole w samej Ekstraklasie. Ten sezon jest już znacznie gorszy. W 24 meczach zdobył on 3 bramki.

Portugalczyk Andre Martins podobnie jak w zeszłych sezonach gra w Legii w praktycznie każdym spotkaniu, lecz jego występy nie stoją na poziomie zadowalającym Wojskowych.

Rafa Lopes może pochwalić się najlepszymi statystykami z całej trójki. Portugalski atakujący w 27 meczach dla Wojskowych zdobył 3 bramki i wykonał 3 kluczowe podania.

Kontrakty Pekharta i Martinsa obowiązują do końca sezonu. Umowa z Lopesem trwa jeszcze rok, więc bardzo możliwe, że Wojskowi będą chcieli spieniężyć go w zimowym okienku transferowym.

Źródło: Przegląd Sportowy