Błachowicz wystąpi w zagranicznym filmie! “Niech nikt się nie martwi. Nie będzie to kolidować z przygotowaniami”
przez Przemek Krautz
Jan Błachowicz zdradził, że po raz kolejny będziemy mieli okazję zobaczyć go w kolejnym filmie. Tym razem będzie to jednak zagraniczna produkcja.
“Cieszyński Książę” po tym, jak zdobył i obronił tytuł UFC w kategorii półciężkiej, zyskał sporą popularność, co również przełożyło się na to, że dostał szansę zadebiutowania na wielkim ekranie.
W kwietniu tego roku zamieścił na swoich social mediach zdjęcie z reżyserem Patrykiem Vegą i wpis “Będzie się działo”, czym zapowiedział, że zagra w jego produkcji.
Jan Błachowicz miał okazję wcielić się w rolę policjanta w filmie “Pitbull”, którego oficjalna premiera miała miejsce 11 listopada.
Wcześniej, 30 października “Cieszyński Książę” przystąpił do drugiej obrony pasa i zmierzył się z Gloverem Teixeirą. Niestety został poddany już w drugiej odsłonie i stracił mistrzowski tytuł.
Wówczas wiele kibiców stwierdziło, że fighter był zbyt rozproszony wszystkim, co działo się poza salą treningową i oktagonem, czyli w tym również udziałem w produkcji Vegi.
Teraz fighter zdradził, że po raz kolejny zagra w filmie, jednak będzie to produkcja zagraniczna. Dodatkowo wyjaśnił, że będzie to miało miejsce po jego marcowej walce z Aleksandarem Rakiciem i uspokoił kibiców, zapewniając, że kolejna rola filmowa nie wpłynie w żaden sposób na jego przygotowania.
– Bardzo mi się podobało na planie. Mam nadzieje… już jest w planie kolejny film. Tym razem zagraniczna produkcja także… ale po walce! Nie będzie mi to kolidować w ogóle z przygotowaniami. Niech nikt się nie martwi – zdradził w programie “Koloseum”.
Źródło: YouTube
- Oglądaj oficjalną ceremonię ważenia i face to face przed Hybrid MMA 4! [WIDEO]
- Głowacki dużym underdogiem! Znamy kursy na kolejną walkę w KSW
- MEGA PROMO! 200 PLN za GOLA Ruchu Chorzów lub Widzewa Łódź! Szczegóły promocji
- Szokujące kursy bukmacherskie na walkę Kowalkiewicz vs Lucindo na UFC 301
- Ferrari reaguje na wyrzucenie z klubu! Odpowiedział trenerowi