Sobota, 20 Kwietnia, 2024

(VIDEO) Pięściarz zaplątał się pomiędzy linami po potężnych ciosach! Chwilę wcześniej został niemal znokautowany na stojąco!

Fot. YouTube
Opublikowane 2 stycznia 2022, 14:24
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Za nami gala boksu, na której doszło do starcia będącego eliminatorem do walki o pas IBF. Luis Ortiz mimo dużych problemów przetrwał kryzys i odniósł zwycięstwo.

Luis Ortiz (33-2, 28 KO) 1 stycznia stanął do walki z byłym mistrzem świata Charlesem Martinem (28-3-1, 25 KO). Podczas starcia nie brakowało emocji, gdyż już w pierwszej odsłonie faworyt pojedynku Ortiz wylądował na deskach po ciosach rywala.

Martin ponownie zaskoczył w czwartej rundzie. Chwilę przed przerwą po prawym sierpowym kolejny raz posłał na deski Ortiza. Po pięciu odsłonach wszyscy trzej sędziowie punktowali na korzyść Martina, jednak Kubańczyk zdołał odwrócić losy tego starcia.

Na początku 6 odsłony Ortiz trafił rywala potężnym ciosem, po którym dosłownie znokautował przeciwnika na stojąco. Martin nie wiedział, co się dzieje i stał nieruchomo z opuszczonymi rękami. Sędzia mógł przerwać starcie, jednak Ortiz rzucił się z ciosami bił tak długo, aż rywal upadł. Byłego mistrza uratował to, że zaplątał się pomiędzy linami.

Sędzia musiał pomóc Martinowi wydostać rękę i dał mu dodatkowy czas na dojście do siebie. To jednak niczego nie zmieniło, gdyż był już mocno naruszony. Ortiz ruszył z serią ciosów i ponownie posłał na deski swojego rywala. Tym razem sędzia doliczył do siedmiu i przerwał walkę.

Walka dwóch mańkutów jest zawsze trudna i niewygodna. Na koniec jednak zwyciężyłem ringową inteligencją. Zapowiadałem, że kibice dostaną fajerwerki i nie pomyliłem się. Najpierw on mnie przewrócił, ale to ja jego skończyłem przed czasem. Wyrazy szacunku dla Martina – powiedział po walce Ortiz cytowany przez portal bokser.org.

Źródło: bokser.org/YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments