To już pewne! Adam Nawałka nie poprowadzi reprezentacji Polski w nadchodzących barażach oraz rozgrywkach Ligi Narodów. W rozmowie z serwisem Meczyki opowiedział o kulisach całego zamieszania.
Chociaż media od kilku dni prześcigały się w kolejnych doniesieniach, dotyczących tego kto wie, że zostanie selekcjonerem, a kto już nie ma szans, to Adam Nawałka otwarcie powiedział, że oficjalną decyzję poznał w niedzielę.
„Cezary Kulesza poinformował mnie dziś, że postawił na innego trenera. Nie mam pojęcia, czemu miało służyć dyskredytowanie mojej osoby. Media mówiły o pazerności czy rzucaniu nierealnych warunków. To wszystko nieprawda, a wystarczyło zadzwonić i sprawdzić” – powiedział Nawałka.
Były selekcjoner zaznaczył, że nie czuje się rozczarowany decyzją prezesa PZPN.
„Obserwowałem co dzieje się w mediach. Powiem tylko, że nie ma z mojej strony rozczarowania. Mam co robić w życiu, lecz chciałem się podjąć tego trudnego zadania, ponieważ reprezentacji po prostu się nie odmawia” – stwierdził.
Adam Nawałka mówił również, że był już wstępnie porozumiany z federacją. Wytłumaczył także, dlaczego wolał dłuższy kontrakt.
„Prezes zadzwonił do mnie, gdy przebywał jeszcze w Turcji. Zaproponował trzymiesięczną umowę. Wcześniej jednak gdy rozmawialiśmy po raz pierwszy, umówiliśmy się na roczny kontrakt. Osobiście mógłbym przyjąć krótsze warunki, ale od początku myślałem o swoim sztabie, który musiałby wypowiedzieć umowy w klubach, w których pracują. Jak zawsze, jesteśmy nastawieni na sukces i zwycięstwo, ale baraże to wielkie ryzyko. Trzeba liczyć się z różnymi scenariuszami. W tej sytuacji nie mogłem ich zostawić na lodzie po tak krótkim czasie. To była jedyna motywacja” – skwitował Nawałka.
Adam Nawałka wyznał także, jak wyglądały jego przygotowania do pracy. Z kim się kontaktowałem w kwestii podjęcia współpracy.
„Tak. Rozpocząłem pracę, ale to wszystko za zgodą prezesa. Nie dzwoniłem do piłkarzy. Jedynia analizowałem wideo i zajmowałem się sprawami organizacyjnymi oraz logistycznymi. Porozmawiałem z team managerem Jakubem Kwiatkowskim czy analitykiem Hubertem Małowiejskim. Skontaktowałem się też z Łukaszem Piszczkiem i Jerzym Dudkiem, z którymi miałem współpracować” – powiedział.
Źródło: Meczyki
- „Filipek” z mocną odpowiedzią dla „Daro Lwa”. Czy zawalczą razem w klatce?
- Legia Warszawa będzie sprzedana!? Dariusz Mioduski poszukuje kupca. Pierwsze negocjacje już się odbyły!
- Do walki Gamrot vs. Tsarukyan mogło w ogóle nie dojść?! „Wiele osób było przeciwnych…”
- To może wyjść Bayernowi na plus! Niemcy wyliczają korzyści odejścia Roberta Lewandowskiego z Bayernu
- PSG coraz bliżej hitowego transferu obrońcy! Škriniar chce się przenieść do Francji