(VIDEO) Tragedia w Bochum! Nieudany jubileusz Lewandowskiego. Zobacz przepiękną bramkę, jaka padła w meczu
przez Jakub Barabasz
Chyba nikt przed spotkaniem VfL Bochum – Bayern Monachium nie typował, że Bawarczycy przegrają ten mecz i to w dodatku tak wysoko. W Bochum wydarzyło się dziś coś niemożliwego i Bayern wraca do siebie z ciężarem porażki aż 2:4!
Bayern Monachium jak można było się tego spodziewać, szybko otworzył wynik spotkania. Już w 9. minucie Thomas Mueller wrzucił piłkę w pole karne Bochum, a Kingsley Coman przytomnie zgrał futbolówkę głową do lepiej ustawionego Lewandowskiego. Polak tylko dopełnił formalności.
Niespodziewanie gospodarze zdołali wyrównać już po upływie pięciu minut od straty gola. Gerrit Holtmann posłał piłkę do Christophera Antwi-Adjejiego, a ten przełożył sobie Niklasa Sule i huknął na bramkę strzeżoną przez Ulreicha.
W 32. minucie Serge Gnabry dorzucił piłkę do Lewandowskiego, który próbował strzelić z nożyc. Niedługo potem Bochum stanął przed szansą wyjścia na prowadzenie. Dayot Upamecano zagrał ręką w polu karnym i arbiter podyktował rzut karny dla miejscowych. Jedenastkę na bramkę zamienił Jurgen Locadia.
W tym momencie raczej każdy spodziewał się szybkiej odpowiedzi Bayernu, lecz zamiast tego to gospodarze powiększyli swoją przewagę. W 40. minucie spotkania Christian Gamboa uderzył z narożnika pola karnego i pokonał golkipera Bawarczyków.
Co więcej, tuż przed gwizdkiem na przerwę Gerrit Holtmann popisał się efektownym strzałem i powiększył przewagę Bochum do aż trzech bramek!
Taki obrót spraw trudno było skomentować nawet samemu klubowi.
“Słowa, które mogą należycie opisać ten fragment, nie zostały jeszcze wymyślone…NIESAMOWITE!” – taki wpis pojawił się na social mediach klubu z Bochum.
Worte, die diesen Durchgang gebührend beschreiben können, müssen noch erfunden werden…
— VfL Bochum 1848 (@VfLBochum1848eV) February 12, 2022
UNFASSBAR! Pause anne Castroper!
➡️ https://t.co/yVuGHrKKzk#BOCFCB (4:1) pic.twitter.com/NK206TDGic
Po zmianie stron piłka ponownie wpadła do bramki Bawarczyków. Christopher Antwi-Adjei strzelił już w 49. minucie, lecz jego trafienie nie zostało uznane ze względu na spalony.
Kilka chwil później Roberta Lewandowskiego przed strzeleniem bramki na 2:4 ofiarną interwencją powstrzymał defensor gospodarzy. W kolejnych minutach napór Bawarczyków trwał w najlepsze. Próbowali Sane oraz Lewandowski, lecz bez skutku.
Przyjezdni zdołali strzelić druga bramkę dopiero w 75. minucie. Jej autorem został nie kto inny jak Robert Lewandowski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym VfL Bochum. Polak w 86. minucie mógł skompletować hat-tricka, ale jego uderzenie z rzutu wolnego zatrzymało się na poprzeczce.
Bramki z meczu:
VfL Bochum – Bayern Monachium 4:2 (4:1)
Bramki: 14′ Antwi-Adjei, 38′ Locadia (kar.), 40′ Gamboa, 44′ Holtmann – 9′, 75′ Lewandowski
Bayern Monachium okazję na odbicie sobie tej porażki będzie miał 20 lutego. Wtedy na Allianz Arenie zmierzy się z Greuther Furth. Wcześniej Bawarczyków jeszcze wyjazd do Austrii na mecz z RB Salzburg. VfL Bochum za tydzień zagra mecz w Stuttgarcie.
- Clout MMA 5: Tego jeszcze nie było! 6 rund w walce 2vs1
- Przed Wrzoskiem ostatni superfight? Zabrał głos przed walką ze Szpilką
- Wrzosek na KSW 94 będzie miał ogromne wsparcie kibiców! “To gala podwyższonego ryzyka”
- Denis wydał oświadczenie! Kończy z tematami więziennymi, kryminalnymi i kibicowskimi [WIDEO]
- Ferrari bez hamulców w stronę Załęckiego! “Klękasz, mela i liść” [WIDEO]