Sobota, 20 Kwietnia, 2024

(VIDEO) Bez bramek mimo okazji! Relacja z meczu Jagiellonia – Cracovia

fot: YouTube
Opublikowane 19 lutego 2022, 17:03
przez Jakub Barabasz
0
0
Brak komentarzy

Bezbramkowym remisem zakończyło się pierwsze tegoroczne spotkanie rozgrywane na stadionie w Białymstoku. Podział punktów nie będzie cieszył ani Jagiellonii, ani Cracovii. Obie ekipy w tym starciu miały bowiem dogodne sytuacje do zdobycia bramki i zainkasowania kompletu punktów.

Mecz rozkręcał się powoli i w pierwszych minutach obie ekipy raczej badały teren. Po kwadransie gry zapachniało rzutem karnym dla Jagiellonii. Bartłomiej Wdowik minął rywali i wbiegł w pole karne po czym upadł na murawę, lecz arbiter nie dopatrzył się przewinienia ze strony defensorów Cracovii.

W 21. minucie groźnie zza pola karnego uderzył Mathias Hebo Rasmussen. Piłka przeleciała jednak minimalnie nad poprzeczką i Zlatan Alomerović nie musiał interweniować. Niedługo potem główkował Rapa, ale piłka również nie zmierzała w światło bramki.

Pasy próbował zagrozić bramce Jagiellonii, ale dogrania Pestki konsekwentnie wyłapywał Alomerović. W 39. minucie Bogdan Tiru mógł zdobyć jedną z ładniejszych bramek w tym sezonie Ekstraklasy. Zawodnik Jagiellonii uderzył na bramkę Cracovii z przewrotki, ale piłka minęła słupek.

Pierwszy kwadrans po zmianie stron należał do Jagiellonii. Duma Podlasia wykreowała sobie obiecujące sytuację, ale jednak nie była w stanie zamienić ich na bramkę. Po wrzutce z rzutu wolnego, na spalonym został złapany Michał Pazdan, a strzały Przemysława Mystkowskiego i Michała Nalepy zostały zablokowane przez defensorów Pasów.

W kolejnych minutach meczu Cracovia zdołała wyjść spod naporu gospodarzy i zaczęła atakować bramkę Jagiellonii. W 70. minucie Michał Rakoczy wparował w pole karne Jagielloni, ale uderzył tylko w boczną siatkę.

Dwie minuty później Pelle van Amersfoort ponownie uruchomił Rakoczego, lecz ten w sytuacji sam na sam przegrał z Alomeroviciem.

Im bliżej końca meczu było tym bardziej obu ekipom zależało na przechyleniu szali zwycięstwa na swoją korzyść. Swoich szans szukała zarówno Jagiellonia, jak i Cracovia. Ostatecznie wynik spotkania nie uległ zmianie i tego dnia na stadionie w Białymstoku nie padła ani jedna bramka.

Dla Jagiellonii to było pierwsze domowe spotkanie w tym roku. Z tego też powodu mimo chłodnej temperatury i mocnych porywów wiatru na stadionie stawiła się spora grupa fanatyków Dumy Podlasia.

Do Białegostoku pofatygowała się również grupa kibiców Cracovii, która zajęła jeden z sektorów przeznaczonych dla gości.

Za tydzień Jagiellonia podejmie na własnym obiekcie zespół Warty Poznań. Cracovia przy Kałuży zagra z Termaliką Nieciecza.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments