
Legia Warszawa o krok od potężnego wzmocnienia! Wojskowi skorzystają z sytuacji na Ukrainie

przez Jakub Barabasz
Legia Warszawa jest na ostatniej prostej, aby pozyskać Benjamina Verbicia. Słoweniec dotychczas reprezentował Dynamo Kijów, ale teraz z wiadomych względów nie może tam kontynuować swojej kariery.
Działania wojenne na Ukrainie nadal trwają. Obecnie nikt nie myśli tam o rozgrywkach sportowych. Z tego też powodu zawodnicy spoza Ukrainy dostali wolną rękę w szukaniu nowych zespołów, gdzie mogliby zagrać, chociażby do końca obecnego sezonu.
28-letni Słoweniec może dołączyć do drużyny Legii Warszawa. Verbić ma stawić się w Warszawie już w poniedziałek. Wtedy przejdzie testy medyczne, a po ich pozytywnym zakończeniu podpisze umowę ze stołecznym klubem.
🆕Benjamin Verbic z Dynama Kijów ma zostać nowym piłkarzem Legii. Jutro piłkarz ma się stawić na testach medycznych. Jacek Zieliński mocno działa na tamtym rynku i szykuje się naprawdę spore wzmocnienie na skrzydło
— Paweł Gołaszewski (@golaszewski_p) March 13, 2022
Benjamin Verbić to 38-krotny reprezentant Słowenii. W seniorskiej reprezentacji ten napastnik zdobył 5 bramek i zaliczył jedną asystę. Piłkarskie szlify zbierał w rodzimym NK Celje. Tam w 126 meczach wykręcił wynik opiewający na 36 goli i 23 asysty.
W 2015 roku wyjechał za granicę. Zawitał do ligi duńskiej, gdzie występował w FC Kopenhadze. W 99 spotkaniach dla tego klubu 22 razy wpisywał się na listę strzelców i dodał do tego również 15 kluczowych podań.
Zimą 2018 roku przeniósł się do Dynama Kijów. Na Ukrainie zbierał dobre noty. Zdołał wystąpić w 199 spotkaniach. Strzelił tam 37 goli i dodał jeszcze 12 asyst. Obecna wartość rynkowa Verbicia to aż 4 miliony euro!
Źródło: Twitter / Transfermarkt
- Mistrzowie Oktagonu bez szans z zawodnikami KSW? Lewandowski nie ma wątpliwości
- Fenomenalny Oleksiejczuk! Znokautował byłego zawodnika UFC [WIDEO]
- Mocny przekaz kibiców Legii w kierunku działaczy. “Gość od Excela. Po co za transfery się zabiera?”
- Kwieciński skończy z freak fightami? Jasna deklaracja po kolejnej porażce
- KSW wróci na Stadion Narodowy!? Wszystko zależy od dwóch zawodników