W niedzielę dojdzie do starcia Pogoń Szczecin – Legia Warszawa. Tym razem w lepszej pozycji przed tym spotkaniem są Portowcy. Niemniej jednak Aleksandar Vuković dostrzega szanse na wywalczenie korzystnego rezultatu. Trener zdaje sobie jednak sprawę, że nie będzie o to łatwo głównie ze względu na motywację rywali, jak i kłopoty kadrowe Wojskowych.
Trener Vuković na początku konferencji prasowej skomplementował ostatnie poczynania Pogoni Szczecin.
„To drużyna, która od jakiegoś czasu jest mądrze zarządzana i wzmacniana. Pamiętam ich pierwszy mecz wygrany po przerwie zimowej, w Gliwicach. Z ławki weszli Kucharczyk, Kurzawa, Parzyszek. To są konkretni ludzie, a wchodzili z ławki” – mówił.
Następnie przeszedł do omówienia sytuacji kadrowej. Legia do meczu w Szczecinie przystąpi osłabiona przez kontuzje, ale i zawieszenia.
„Paweł Wszołek jest po dwóch treningach z drużyną. Zastanowimy się, jak wykorzystać go w niedzielnym meczu. Richard Strebinger w piątek wrócił do treningów j jest gotowy do gry. Jutro po zajęciach potwierdzimy, że wsiada z nami do autokaru. Najbardziej nieprzyjemne dla nas jest to, że uraz Johanssona się przedłuża. Jedyny nasz prawy obrońca nie jest dostępny. Co gorsza, Artur Jędrzejczyk, który mógłby go zastąpić, w ostatnim meczu zobaczył ósmą żółtą kartkę i nie zagra. Ponadto pod uwagę nie jest brany Mateusz Hołownia, który zmaga się z infekcją” – wyjawił Vuko.
Serb dostrzegł jednak też kilka pozytywów takich jak dobra postawa, powrót do kontuzji oraz…narodziny córki.
„Są też pozytywy. Abu Hanna zagrał solidnie, wrócił Kapustka i może będzie do dyspozycji w większym wymiarze czasowym. Największym pozytywem jest to, że Tomasowi Pekhartowi urodziła się córeczka. Chciałbym mu pogratulować” – przyznał serbski trener.
Mimo kłopotów kadrowych Aleksandar Vuković podczas konferencji starał się zmotywować swoich zawodników.
„Uważam, że mamy wystarczająco dużo ambicji, żeby w tych pięciu meczach punktować na regularności podobnej, jak punktujemy od początku roku. Przed nami bardzo trudny mecz, gdzie będzie ciężko o punkty i zrobimy wszystko, by je zdobyć. Dla mnie to też kwestia osobista, żeby zdobyć jak najwięcej punktów do końca sezonu. Nasz rywal walczy o mistrzostwo Polski, ma swoje ambicje. Jeżeli chcą być mistrzem, to jest jasne, że nie może z nami stracić punktów„ – powiedział jasno.
Źródło: Legia Warszawa
- Pudzianowski zdradził, ile zarabia za jedną walkę w KSW! „Nie narzekam. Kiedy pracuję w KSW, to…”
- (VIDEO) Najman dzwoni do studia! Chce rewanżu z Hardkorowym Koksem: „Dwie minuty wystarczą, żeby znokautować Burneikę”
- (VIDEO) Denis o pojedynku z Szeligą: „Po Kubiszynie mogę z doskoku szybki nokaut zrobić”
- Omielańczuk skazuje Pudziana na porażkę! Brat Mariusza odpowiada: „No to się zdziwicie”
- Mamed chce kolejnej walki! Mocna wiadomość do szefa KSW: „Wysłałeś mnie na emeryturę?”