Raków Częstochowa wygrał 2:1 z Górnikiem Łęczna i pozostał na pozycji lidera. Trener częstochowskiej drużyny powstrzymał się od mówienia o mistrzostwie. Na razie podjął temat wicemistrzostwa.
Marek Papszun spotkanie z Górnikiem Łęczna nazwał „meczem pułapką”.
„To mecz z gatunku – pułapka. Dobrze, że w nią nie wpadliśmy. W tej fazie sezonu trzy punkty są bezcenne. Jesteśmy blisko powtórzenia osiągnięcia z zeszłego sezonu, czyli wicemistrzostwa. Z trzech meczów trzeba wygrać dwa i ten cel zostanie zrealizowany” – przyznał
Trenerowi Rakowa nie spodobała się druga połowa, w której to jego gracze pozwolili wbić sobie bramkę kontaktową.
„Mecz był w sumie pod kontrolą, po czym dajemy przeciwnikowi bramkę z niczego. Zaważyły proste błędy. Gdy jest wynik na styku to różnie może być. Na szczęście zespół jest już na takim poziomie, że w trudniejszych mentalnie momentach umiał meczem zarządzać” – powiedział Paszun.
Dziennikarze zapytali go również o nastroje przed „kolejnymi finałami” w drodze po mistrzostwo.
„Motywowanie w ogóle nie jest trudne. Drużyna sama to robi. Nie jest natomiast łatwo występować w roli zdecydowanego faworyta. Z punktu widzenia mentalnego łatwiej gra się z drużynami zajmującymi wyższe miejsce” – stwierdził.
Marek Papszun wyjawił także, jak obecnie wygląda sytuacja kadrowa w zespole.
„Wrócił Kun, ale wpadliśmy w kolejne trudności. Na rozgrzewce Długosz doznał kontuzji. Gutkovskis też zszedł z urazem, Rundić tym bardziej. Taki nasz los i musimy sobie radzić. Do treningów indywidualnych wrócili już Arsenić z Niewulisem” – zdradził Papszun.
Relacja z meczu Raków Częstochowa – Górnik Zabrze -> TUTAJ.
Konferencja Marka Papszuna:

Źródło: YouTube
- Pudzianowski zdradził, ile zarabia za jedną walkę w KSW! „Nie narzekam. Kiedy pracuję w KSW, to…”
- (VIDEO) Najman dzwoni do studia! Chce rewanżu z Hardkorowym Koksem: „Dwie minuty wystarczą, żeby znokautować Burneikę”
- (VIDEO) Denis o pojedynku z Szeligą: „Po Kubiszynie mogę z doskoku szybki nokaut zrobić”
- Omielańczuk skazuje Pudziana na porażkę! Brat Mariusza odpowiada: „No to się zdziwicie”
- Mamed chce kolejnej walki! Mocna wiadomość do szefa KSW: „Wysłałeś mnie na emeryturę?”