Pini Zahavi ze szczegółami podaje mediom nowe fakty dotyczące rozmów z Bayernem Monachium. Klub z Bawarii nie jest zadowolony z tego, że tyle szczegółów wychodzi na światło dzienne. Według niemieckich mediów wszystko dzieje się jednak za jego zgodą.
Bayern cały czas nie może dojść do porozumienia w sprawie nowego kontraktu dla Roberta Lewandowskiego. Atmosferę stara się podgrzewać agent Polaka Pini Zahavi. Według mediów polski napastnik wcześniej przyzwolił mu na wszystkie działania, które obecnie stosuje w rozmowach z klubem czy też mediami.
„Zapytałem co mogą nam zaoferować? W odpowiedzi Kahn i Salihamidzić długo mówili o sytuacji Neuera i Muellera, którzy zgodzili się przedłużyć kontrakty o rok. Nie bezpośrednio, ale zasygnalizowali, że dla Roberta nie uczynią wyjątku. Powiedziałem więc Kahnowi: Możemy porozmawiać o nowym kontrakcie tu i teraz, lecz żądamy o rok dłuższej umowy” – relacjonował Zahavi.
„Postawiłem sprawę jasno, ale w odpowiedzi nie otrzymałem nic – żadnej konkretnej oferty, żadnych rozmów o pensji„ – dodał na koniec rozmowy z „Bild”.
Dziennik „Sport1” twierdzi, że nie jest to indywidualna taktyka Zahaviego, a zaplanowane działanie wcześniej ustalone z samym zawodnikiem.
„Ostatnie dwa wywiady Pini Zahaviego dla Bilda, w których agent zaatakował Bayern, zostały w pełni uzgodnione z Robertem Lewandowskim” – podaje „Sport1”
Te fakty rzucają nowe światło na całą sprawę. Dotychczas Robert Lewandowski wydawał trzymać się z dala całej sytuacji i zdawać się wyłącznie na swojego agenta.
Źródło: Sport1 / Bild
- (VIDEO) Alan wpłacił tylko połowę kwoty! Dawid Załęcki zabrał głos: „Już ludzie go ocenią. Postaramy się dorzucić resztę pieniędzy”
- Pochettino stawia PSG twarde warunki. Chce pieniędzy za sukcesy drużyny!
- To Kownacki, a nie Pulew miał walczyć z Chisorą! Jeden post zmienił wszystko
- Mocna odpowiedź Oknińskiego na słowa szefa KSW! „Ile Gamrotowi robili kłopotów. Nie chcieli go zwolnić z kontraktu, a teraz szczere gratulacje”
- Michniewicz brał udział w procederze korupcyjnym?! Prokuratura składa apelację!